16 lat - tyle Apoloniusz Tajner piastował stanowisko prezesa Polskiego Związku Narciarskiego. 25 czerwca 2022 roku oddał władzę w ręce swojego wychowanka, wielkiego mistrza, "Orła z Wisły" - Adama Małysza (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>). Były skoczek otrzymał aż 77 głosów, na 80 możliwych.
- Przede wszystkim będę patrzeć globalnie na sporty zimowe. Skoki są wiodącą dyscypliną, która przynosi dotacje i sponsorów, a więc zrobię wszystko, aby rozwijały się i przynosiły świetne wyniki. Jednak trzeba zauważyć, że na igrzyskach olimpijskich nadzieję na przyszłe sukcesy dały też biegi narciarskie, narciarstwo alpejskie i snowboard. Te dyscypliny też zaczęły się rozwijać. Zacząłem się im jeszcze dokładniej przyglądać - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty, jeszcze przed wyborem na prezesa, Małysz (cały wywiad TUTAJ >>).
Nową rolę Małysza skomentował minister sportu, Kamil Bortniczuk. Polityk Zjednoczonej Prawicy opublikował post na Twitterze. Bardzo serdeczny i ciepły dla nowego prezesa.
"Dziś Pan Apoloniusz Tajner, po 16 latach prezesury, przekazał stery PZN w ręce swojego wychowanka, wielkiego mistrza, a od dziś prezesa - Pana Adama Małysza.
To najlepsza z możliwych zmian, gwarantująca kontynuację dotychczasowych prac związku. Gratuluję i dziękuję" - napisał Bortniczuk.
Dziś Pan Apoloniusz Tajner, po 16 latach prezesury, przekazał stery @pzn_pl w ręce swojego wychowanka, wielkiego mistrza, a od dziś prezesa - Pana Adama Małysza.
— Kamil Bortniczuk (@KamilBortniczuk) June 25, 2022
To najlepsza z możliwych zmian, gwarantująca kontynuację dotychczasowych prac związku.
Gratuluję i dziękuję pic.twitter.com/ARHPG56Ce5
Przypomnijmy, że ostatni sezon dla polskich skoków narciarskich nie był szczególnie udany. Kiepskie wyniki naszych reprezentantów sprawiły, że z pracą pożegnał się Michal Doleżal. Jego następcą na stanowisku selekcjonera został Austriak - Thomas Thurnbichler.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski pokazał swoje czerwone Porsche. Uśmiejesz się do łez