Podczas wtorkowego konkursu na Średniej Krokwi bezkonkurencyjny okazał się Dawid Kubacki, który odfrunął całej stawce.
Drugiego w klasyfikacji Piotra Żyłę wyprzedził o 14,1 punktu. Na koniec 35-latek padł ofiarą... pomyłki organizatorów, którą potem szybko udało się naprawić. O co chodziło?
- Piotrek! Piotrek! Musisz oddać ten medal. Ten na twojej szyi jest za drugie miejsce mistrzostw Polski w kombinacji norweskiej - krzyczała do naszego skoczka jedna z dziewczyn.
Jak relacjonuje Tomasz Kalemba z Onetu, szybko udało się załatwić sprawę, a Żyła wszystko skomentował "po swojemu", czyli z uśmiechem. - Nie wiedziałem, że dzisiaj jeszcze do tego biegałem - odparł.
Jak również przyznał w Zakopanem liczył na krążek w tym najcenniejszym kolorze, czyli złotym. Dodał jednak, że na Kubackiego nie był tego dnia mocnych. Ze swojej dyspozycji finalnie był jednak zadowolony.
- Był poza zasięgiem. Obecna forma napawa jednak optymizmem w kontekście inauguracji Pucharu Świata w Wiśle. Do tych zawodów jest jeszcze trochę czasu, więc pewnie uda się coś jeszcze poprawić - przyznał.
Zobacz także:
Kamil Stoch zdradził, kiedy dla niego sezon zacznie się na dobre
"Kubacki robi 'kobajasziego'". Eksperci w euforii po skokach Polaka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze