Ewa Bilan-Stoch na skoczni. Przegrała zakład
We wtorek Ewa Bilan-Stoch pochwaliła się w mediach społecznościowych pierwszym w życiu treningiem na skoczni. To efekt przegranego zakładu.
"To się dzieje naprawdę. Po pięciu latach przegrałam zakład i dziś jadę na swój pierwszy trening na skoczni" - napisała żona Kamila Stocha, a w kolejnych relacjach na Instagramie opisała, jak wyglądał ten trening.
Ewa Bilan-Stoch pokazała nagranie z rozgrzewki, zamieściła też zdjęcie z imitacji skoku jednego z młodszych chłopców. Dopisała przy tej fotografii: "Hmm... Tego nie robię".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siatkarz romantyk. Taką niespodziankę sprawił partnerceDalej wyjaśniła też tło zakładu, który sprawił, że we wtorek ubrała kombinezon i kask narciarski.
"Na drugim obozie klubowym, czyli jednak sześć lat temu, założyłam się z zawodnikami (wtedy to były dzieciaki, naprawdę), że jeśli ktoś z nich wystartuje w mistrzostwach świata (juniorów), to skoczę z K-15. Trener Andrzej Zarycki miałby skoczyć z dużej skoczni. Przegraliśmy w tym roku" - napisała.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)