Kamil Stoch skomentował swój skok

- Uważam, że wykonałem dobrą robotę - powiedział dla Eurosportu Kamil Stoch. Jeden z liderów polskiej kadry pewnie awansował do sobotniego konkursu PŚ w skokach narciarskich, jak sam jednak przyznał, nie spodziewał się problemów, które się pojawiły.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Kamil Stoch PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Trzech polskich skoczków znalazło się w czołowej dziesiątce kwalifikacji do sobotniego konkursu w Wiśle. W tym gronie nie zabrakło Kamila Stocha, który po skoku na 127 metrów był dziewiąty, ze stratą 8,9 pkt do triumfatora - Dawida Kubackiego.

- Nastrój jest w porządku. To był pracowity dzień, nic nie przychodziło mi łatwo. Nastawiłem się, że łatwo nie będzie, a było bardzo trudno. Koniec końców mogę powiedzieć, że kończę dzień z podniesionym czołem - wyjaśnił w rozmowie z Eurosportem.

Trzykrotny mistrz olimpijski zdradził, że przeżywał w piątek na skoczni pewne problemy. Mimo to był zadowolony ze swojej postawy.

ZOBACZ WIDEO: Hiszpanie zapytali "Lewego" o Wałęsę. Stanowcza odpowiedź
- Nie sądziłem, że przyjdzie mi mierzyć się z takimi problemami technicznymi, ale uważam, że wykonałem dobrą robotę i na koniec oddałem dobry skok, z którego jestem zadowolony - tłumaczył.

Po raz pierwszy w historii zimowe zmagania odbywają się w tzw. formule hybrydowej. Zawodnicy najeżdżają po torach lodowych, a lądują na igielicie. Dla Kamila Stocha nie jest to nowością.

- Dla mnie to normalna sytuacja, w której jestem od około miesiąca, więc póki co nic się nie zmieniło - zakończył.

Walkę o pierwsze w tym sezonie pucharowe punkty Stoch stoczy w sobotę, 5 listopada o godz. 16:00. Transmisja w Telewizji Polskiej i Eurosporcie. Tekstowa relacja LIVE na WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Gorąco w sieci po deklasacji Dawida Kubackiego
Co to był za skok! Show Dawida Kubackiego w Wiśle

Czy Kamil Stoch znajdzie się w czołowej dziesiątce sobotniego konkursu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×