Kubacki nie będzie miał sobie równych? Niedziela znów może być polska

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Czy Dawid Kubacki ustrzeli dublet w Wiśle? Odpowiedź na to pytanie poznamy już od 16:00. Jednak pozostali Polacy powinni także przynieść sporo pozytywnych emocji. Kto może im zagrozić?

W sobotę Dawid Kubacki pokazał, że pragnienia polskich kibiców o jego wygranej w Wiśle nie były bezpodstawne. Zaprezentował rewelacyjne skoki, które dały mu zwycięstwo, a także koszulkę lidera Pucharu Świata w skokach narciarskich.

Niedziela także dla Polska? 

Apetyty jednak rosną w miarę jedzenia. Skoro Kubacki od początku w Wiśle prezentuje tak wyborną formę, to może ustrzeli tu dublet i zbuduje drobną przewagę nad rywalami w klasyfikacji generalnej? Nie będzie to jednak takie proste.

Dobrą dyspozycję od początku weekendu utrzymuje Halvor Egner Granerud. Jest jednym z niewielu, który był w stanie dotrzymywać kroku Kubackiemu i z pewnością będzie chciał się zrewanżować za porażkę. Nie można także lekceważyć Stefana Krafta, co pokazał w sobotę zajmując miejsce na najniższym stopniu podium. Kapitanie prezentowali się jego rodacy Manuel Fettner oraz Daniel Tschofenig, a zdaje się, że i Ryoyu Kobayashi nie przyjechał do Wisły w złej dyspozycji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach

Żyła wskoczy na podium?

Mistrz świata z ubiegłego roku ze skoczni normalnej pozytywnie zaskoczył. Niewielu typowało go do walki o podium, ale oddał on dwa długie, równe skoki. Zajął ostatecznie piąte miejsce, czym wyrównał swój najlepszy wynik na inaugurację sezonu.

W niedzielę także nie powinien być bez szans na znalezienie się w najlepszej trójce. Zwłaszcza, że jego skoki z każdym dniem wyglądają coraz lepiej.

Na ile stać Stocha bez problemów sprzętowych?

Przed konkursami w Wiśle można było mieć obawę o formę Kamila Stocha. W końcu w mistrzostwach Polski zajął dopiero 7. miejsce. Jednak sobota pokazała, że wszelkie obawy o formę mistrza olimpijskiego były bezpodstawne.

Stoch zajął bowiem bardzo solidne, 10. miejsce. I kto wie, czy nie byłby wiele wyżej, gdyby przy lądowaniu po pierwszym skoku nie puściło mu wiązanie, za co sędziowie odjęli mu kilka punktów. W drugiej miał złe warunki, a i tak zdołał awansować do czołowej dziesiątki. Pokazał, że jest w stanie namieszać także w niedzielę.

Nie tylko wielka trójka

W niedzielę nie tylko Kubacki, Żyła i Stoch mogą zapewnić Polakom emocje. Trzeba wyróżnić Pawła Wąska, który zajął 15. miejsce w sobotę. Punkty zdobyli również Tomasz Pilch oraz Stefan Hula, a niewiele brakło do nich Aleksandrowi Zniszczołowi. W piątkowym treningu dobrze prezentował się Kacper Juroszek, ale nie zdołał on awansować do konkursu. Stać go jednak na zdecydowanie więcej.

Do kwalifikacji, które zaplanowano na 14:30 przystąpi łącznie 13 Polaków. Początek konkursu zaplanowano na 16:00. O 11:00 rozpoczną się kwalifikacje do konkursu kobiet. O awans do "40", a później o pierwsze punkty w sezonie powalczą Sara Tajner, Nicole Konderla oraz Kinga Rajda.

Niedziela, 6 listopada:

11:00 kwalifikacje kobiet 
12:00 pierwsza seria konkursu indywidualnego kobiet / TVP Sport, , sport.tvp.pl, Eurosport 1, Eurosport Player

14:30 - kwalifikacje / TVP Sport, sport.tvp.pl, Eurosport 1, Eurosport Player
16:00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego mężczyzn / TVP 1, TVP Sport, Eurosport 1, Eurosport Player, sport.tvp.pl, Pilot WP

Czytaj więcej:
Wymownie. Będzie głośno o reakcji kibiców na wpadkę Ryoyu Kobayashiego
Kubacki po raz pierwszy w historii liderem Pucharu Świata!

Komentarze (1)
avatar
Grieg
6.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakkolwiek ten sezon się nie zakończy, już trzeci raz zaliczamy serię siedmiu sezonów z co najmniej jednym miejscem na podium (wcześniej od 2000/01 do 2006/07 oraz od 2008/09 do 2014/15).