Sprawdziły się słowa ekspertów - Dawid Kubacki nic nie stracił ze swojej znakomitej formy z lata i nowy sezon Pucharu Świata rozpoczął najlepiej jak mógł. W stojącym na znakomitym poziomie sobotnim konkursie w Wiśle mistrz świata okazał się bezkonkurencyjny i po raz pierwszy w karierze założył żółtą koszulkę lidera zimowego cyklu (więcej TUTAJ).
Postawa Kubackiego to jednak nie jedyny pozytyw po inauguracyjnym konkursie. Blisko podium był ostatecznie piąty Piotr Żyła, 10. miejsce zajął Kamil Stoch, a 15. Paweł Wąsek, który po pierwszej serii był nawet w najlepszej dziesiątce. Tym samym inauguracja PŚ, rozegrana nietypowo na igielicie w Wiśle, wypadła dla Biało-Czerwonych więcej niż dobrze.
Gdy emocje już opadły, wielkiej radości z triumfu Kubackiego i postawy innych podopiecznych nie ukrywał Thomas Thurnbichler, który wiosną przejął po Michale Doleżalu rolę pierwszego trenera polskich skoczków narciarskich.
- Nie marzyłem aż o zwycięstwie. Oczywiście życzyliśmy sobie takiego startu, cały zespół ciężko pracował i dzisiaj zebraliśmy tego efekty. Naprawdę miło zacząć sezon z takiego poziomu - podkreślił młody Austriak.
- Mamy trzech zawodników w najlepszej dziesiątce, czterech w piętnastce. To naprawdę są wyniki godne odnotowania, tym bardziej, że warunki wietrzne były ciężkie. Mamy przede wszystkim zwycięzcę i to mówi wszystko - dodał.
Na żywo sobotni konkurs w Wiśle, w towarzystwie m. in. prezesa PZN Adama Małysza, oglądał Andrzej Duda. Po zawodach prezydent RP wziął udział w dekoracji najlepszej trójki, znalazł też czas na rozmowę z trenerem Thomasem Thurnbichlerem. Czego ona dotyczyła?
- To była krótka rozmowa. Prezydent był bardzo szczęśliwy z powodu naszych wyników. To fajne uczucie i ważne dla naszego sportu, że prezydent kraju przyjeżdża na zawody - podkreślił Thurnbichler.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Duda dostał nietypowe pytanie. Reakcja? Mówi wszystko
W czasie rozmowy z dziennikarzami Austriak nie ukrywał też wielkiego zaskoczenia, gdy dowiedział się, że w sobotę w Wiśle po raz pierwszy w historii polski skoczek wygrał inauguracyjny konkurs Pucharu Świata.
- Naprawdę? Nie miałem o tym pojęcia. To miłe - stwierdził Austriak.
Drugi konkurs PŚ w Wiśle w niedzielę o 16:00. Wcześniej, na 14:30, zaplanowano kwalifikacje. Transmisja w TVP, Eurosporcie i Pilot WP.
Z Wisły Szymon Łożyński, WP SportoweFakty
Czytaj także: Tak! Konkurs marzeń w Wiśle!