Gdzie będzie darmowa transmisja skoków narciarskich? Czy Puchar Świata w Wiśle będzie na TVP? O której godzinie?

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła

W niedzielę, 6 listopada, o godzinie 16:00 rozpocznie się drugi konkurs Pucharu Świata w Wiśle. Wśród głównych faworytów są Polacy z Dawidem Kubackim i Kamilem Stochem na czele. Transmisja TV odbędzie się na TVP 1, TVP Sport oraz Eurosport 1.

Niedzielny konkurs Pucharu Świata w Wiśle. Gdzie oglądać skoki narciarskie w telewizji? Czy będzie w otwartej telewizji? O której godzinie?

Polacy czekają na niedzielny (6 listopada) konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle. Start pierwszej serii zaplanowano na godzinę 16:00. Nie ma wątpliwości, że wśród ścisłych faworytów są Polacy. Dawid Kubacki wygrał zawody w sobotę oraz piątkowe kwalifikacje. Natomiast bardzo dobrze od początku inauguracyjnego weekendu ze skokami narciarskimi prezentują się również Kamil Stoch oraz Piotr Żyła. Transmisja telewizyjna tego konkursu będzie szeroko dostępna i odbędzie się na TVP 1, TVP Sport czy Eurosport 1.

Skoki Dawida Kubackiego i Kamila Stocha w internecie. Gdzie będzie stream online z 2. konkursu Pucharu Świata w Wiśle?

Dobrą informacją dla fanów skoków narciarskich jest to, iż transmisja z niedzielnego konkursu Pucharu Świata w Wiśle będzie szeroko dostępna w internecie. Darmowy stream online znajdzie się na stronie Sport.tvp.pl oraz aplikacji mobilnej TVP Sport. Ponadto, transmisja w internecie będzie dostępna przez takie platformy, jak Canal+ Online, Player czy Pilot WP.

Darmowa relacja LIVE ze skoków narciarskich. Puchar Świata w Wiśle na WP SportoweFakty.

Początek niedzielnego konkursu Pucharu Świata w Wiśle: 16:00. Transmisja TV: TVP 1, TVP Sport, Eurosport 1. Stream online: Pilot WP, Player, Eurosport Player, Sport.tvp.pl, Canal+ Online. Relacja LIVE: WP SportoweFakty.

Zobacz także: Ukochana Żyły błyszczała w Wiśle
Zobacz także: Małysz spotkał się z rywalem sprzed lat

ZOBACZ WIDEO: "Test trochę się nie udał". Kubacki zaskoczył

Komentarze (0)