W zgoła odmiennych nastrojach liderzy polskiej kadry zakończyli kwalifikacje w Innsbrucku. Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki nie mieli powodów do narzekań. Trzykrotny mistrz olimpijski oddał jeden z najlepszych skoków w tym sezonie i zajął 2. miejsce. Przegrał tylko z Kubackim, który poleciał o 2 metry dalej.
O skoku eliminacyjnym będzie chciał natomiast zapomnieć Piotr Żyła. Na razie trzeci skoczek 71. Turnieju Czterech Skoczni nie może odnaleźć się na specyficznej Bergisel. Po słabym skoku w treningu, również w kwalifikacjach nie było dobrze. Odbił się za wcześnie, do tego miał słabe warunki, i skończyło się próbą na 113,5 metra i 27. miejscem.
W zwykłym Pucharze Świata pozycja, jaką Żyła zajął w eliminacjach, nie miałaby żadnego znaczenia. W pierwszej serii konkursu mistrz świata i tak jechałby z najlepszymi jako piąty skoczek klasyfikacji generalnej PŚ.
ZOBACZ WIDEO: Nagranie z imprezy Messiego trafiło do sieci. Hit!
W Turnieju Czterech Skoczni po kwalifikacjach zawodnicy łączeni są jednak w pary od 1. z 50. do 25. z 26. Na początku pierwszej serii skaczą skoczkowie z par 25-26 i 24-27. Tym samym Żyła wystartuje w środę w nietypowej dla siebie roli i będzie skakał już jako trzeci zawodnik od początku konkursu.
Może mieć to ogromne znaczenie, bowiem na Bergisel - co wydarzyło się także w kwalifikacjach - panują zmienne warunki. Momentami robi się zupełna cisza i w takiej sytuacji nawet najlepszym ciężko odlecieć, co pokazały eliminacje (113,5 metra Żyły oraz 116 metrów Graneruda). Żyła będzie skakał znacznie szybciej niż Kubacki, Granerud czy Lanisek, a to jego główni rywale do walki o podium w 71. Turnieju Czterech Skoczni.
Kto wie, może okazać się to na plus albo na minus, ale bardzo prawdopodobny jest scenariusz, że Polak odda swój skok w innych warunkach niż jego najgroźniejsi rywale.
Przeciwnikiem Żyły w parze będzie 24. w eliminacjach Japończyk Naoki Nakamaura. W klasyfikacji turnieju Polak jest na razie trzeci. Traci niespełna 14 punktów do drugiego Kubackiego i ponad 40 "oczek" do prowadzącego Graneruda. Z kolei czwarty Anze Lanisek przegrywa z Żyłą o ponad 11 punktów.
Początek konkursu w Innsbrucku o 13:30. Transmisja w TVN, Eurosporcie oraz na Pilot WP.
Czytaj także:
Wielka sensacja w kwalifikacjach! Skorzystał Polak
Stoch na sam koniec stracił prowadzenie. A potem te słowa o Kubackim!