Przed rokiem polscy skoczkowie byli zupełnie bez formy i odgrywali marginalne role w 70. Turnieju Czterech Skoczni. W sezonie 2022/23 Biało-Czerwoni powrócili do ścisłej czołówki - w efekcie czego aż trzech z nich zakończyło TCS w TOP 5 - drugi był Dawid Kubacki, czwarty Piotr Żyła, a piąty Kamil Stoch.
Sukcesy podopiecznych Thomasa Thurnbichlera znacząco przełożyły się na oglądalność. Przed rokiem finałowy konkurs Turnieju Czterech Skoczni oglądało 3,45 miliona widzów (w TVN i Eurosporcie). W tym roku rywalizację Kubackiego z Halvorem Egnerem Granerudem w finale TCS śledziło 4,87 miliona kibiców (3,38 mln w TVN i 1,49 mln w Eurosporcie).
"To się nazywa Moc Wspólnego Kibicowania! Niech nam żyją skoki narciarskie" - napisał Damian Michałowski, dziennikarz TVN, który opublikował wyniki oglądalności.
Teraz Puchar Świata przenosi się do Zakopanego. Zawody w Polsce - zgodnie z umową - pokazywane będą w TVP. Pokaże je także Eurosport. Skoki do TVN powrócą w Japonii - podczas weekendu PŚ w Sapporo.
WOW!
— Damian Michałowski (@damianmichal) January 9, 2023
Prawie milionów kibiców oglądało finał TCS w BischofshofenRywalizacja Dawida z Halvorem przejdzie do historii.
To się nazywa Moc Wspólnego Kibicowania! Niech nam żyją skoki narciarskie
TVN 3,38 mln
Eurosport 1,49 mln
37,3% zasięgu
(total TVN 25,9% ES 11,4%) pic.twitter.com/n0PiWOyBVF
Czytaj także:
- Jedna zmiana. Znamy skład Polaków na PŚ w Zakopanem
- Kolejny sukces Graneruda! Pierwszy taki w karierze
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: treningi z nią dałyby popalić! Polska dziennikarka w formie