Dziewięć drużyn przystąpi do pierwszego w sezonie 2022/23 konkursu drużynowego. Wydaje się, że pięć będzie bić się o miejsce na podium: Niemcy, Słowenia, Norwegia, Polska i Austria. W piątkowych kwalifikacjach Austriacy potwierdzili, że są głównymi faworytami do wygranej (ZOBACZ).
Tak uważają też bukmacherzy. Za każdą złotówkę postawioną na ich triumf, można zarobić od 2,00 do 2,25. Drudzy pod tym względem są Słoweńcy - kurs na ich triumf waha się od 3,50 do 4,00. A jako trzeci wymieniani są Polacy - z kursem na zwycięstwo od 4,00 do 4,50.
Bukmacherzy nie wierzą, że do walki o wygraną włączą się Norwegowie i Niemcy. Kursy na ich ewentualny triumf są już dwucyfrowe. Ale trudno się temu dziwić - Niemcy przyjechali do Zakopanego po zupełnie nieudanym Turnieju Czterech Skoczni, a Norwegowie bez jednego ze swoich podstawowych skoczków - Roberta Johannsona.
Początek sobotniego konkursu drużynowego o godzinie 16:00. Transmisja w TVP Sport, TVP 1, w Eurosporcie, a także na platformie Pilot WP. Relacja tekstowa, "skok po skoku" w serwisie WP SportoweFakty.
Faworyci konkursu drużynowego według bukmacherów:
Kraj | Kurs na zwycięstwo | Kurs na TOP 3 |
---|---|---|
Austria | 2,00 - 2,25 | 1,07 - 1,10 |
Słowenia | 3,50 - 4,00 | 1,30 |
Polska | 4,00 - 4,50 | 1,30 - 1,35 |
Norwegia | 10,00 | 2,00 - 2,50 |
Niemcy | 12,00 | 2,65 - 2,75 |
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tajskie wakacje byłego gwiazdora
Czytaj także: Horngacher i Niemcy poszli na całość. Tylko spójrz na ich kombinezony