Kubacki czy Granerud? Apoloniusz Tajner wskazał, co będzie decydujące

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki i Apoloniusz Tajner
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki i Apoloniusz Tajner

Apoloniusz Tajner nie ma wątpliwości, czy Dawid Kubacki będzie w stanie świetne skoki z dużych obiektów przenieść na skocznię do lotów. Honorowy prezes Polskiego Związku Narciarskiego ma też dobre informacje ws. formy Kamila Stocha i Piotra Żyły.

Czas na pierwsze w tym sezonie konkursy Pucharu Świata w lotach narciarskich. W sobotę i niedzielę skoczkowie powalczą na skoczni do lotów w Bad Mitterndorf.

Jeszcze przed rywalizacją w Austrii Halvor Egner Granerud, wicelider Pucharu Świata, pogroził palcem Dawidowi Kubackiemu. Norweg, w rozmowie dla "Dagbladet", przyznał, że jest na lepszej pozycji na skoczni do lotów niż Polak.

Inne zdanie niż 26-latek ma między innymi Apoloniusz Tajner. Zdaniem honorowego prezesa PZN, również na skoczni do lotów walka między Kubackim a Granerudem będzie zacięta, a o wyższej pozycji jednego z nich mogą zadecydować niuanse.

- Ich poziom cały czas jest bardzo podobny. Jednego dnia wyższe miejsce może zająć Dawid, a drugiego Granerud. Decydujące mogą być warunki, w jakich będą skakać. Kubacki skacze tak ładnie nad nartami, tak nakrywa te swoje skoki, że ta technika sprawdzi się również na skoczni do lotów. Na pewno nie będzie odstawał od innych mocnych skoczków - podkreślił dla WP SportoweFakty Tajner.

Słowa byłego trenera Adama Małysza potwierdziły się już w piątek w Bad Mitterndorf. W kwalifikacjach do sobotnich zawodów Norweg i Polak byli bardzo blisko siebie. I tak Kubacki wylądował na 228. metrze, a Granerud 1,5 metra dalej. Nasz reprezentant był czwarty, a triumfator Turnieju Czterech Skoczni trzeci.

ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!

Jednakże walka między Kubackim a Granerudem o Kryształową Kulę, to nie jedyna ciekawa rywalizacja na tym etapie Pucharu Świata. W sobotę i niedzielę można wskazać kilku faworytów zawodów. To nie tylko Polak i Norweg.

- Kobayashi pokazał naprawdę świetne skoki w Sapporo. Imponowała jego forma fizyczna, ale też technicznie jego próby wyglądały pięknie. Teraz przyleci jednak do Europy, gdzie aklimatyzacja może go bardziej dotknąć niż Europejczyków. Mimo wszystko spodziewam się, że Kobayashi będzie w ścisłej czołówce. Świetnie zaczął skakać Stefan Kraft (triumfator piątkowych kwalifikacji - przyp. red.). Coraz lepiej wygląda też forma Andreasa Wellingera czy Timiego Zajca.

Wydaje się, że na właściwe tory - po wpadce w Zakopanem i braku awansu do drugiej serii - wrócił też Piotr Żyła. W piątek, w Bad Mitterndorf, wygrał trening po locie na 233. metr. W kwalifikacjach także poleciał daleko na 223. metr.

- Już w Sapporo skoki Piotrka znów zaczęły wyglądać dobrze. Lepiej trafiał w próg i ładnie nakrywał narty. Dzięki temu wytracał mało prędkości na progu i później był w stanie odlecieć. I Piotr znów to robi tak, jak na początku sezonu - zapewnił Apoloniusz Tajner.

Honorowy prezes PZN nie lekceważy też Kamila Stocha. Co prawda w piątek trzykrotny mistrz olimpijski trochę się męczył i lądował w granicach 200. metra, ale w kilku konkursach przed lotami 35-latek udowodnił, że wrócił do najlepszych.

- Jest w naprawdę dobrej formie, ale miał w tym sezonie ogromnego pecha do warunków. Pech na pewno się jednak skończy i wtedy Kamila stać na dalekie loty. Na progu jego skoki wyglądają bardzo dobrze, oby miał tylko trochę więcej szczęścia do wiatru - zwrócił uwagę nasz rozmówca.

Początek sobotniego i niedzielnego konkursu w Bad Mitterndorf o 14:15. Transmisja w TVN, Eurosporcie oraz na Pilot WP.

Szymon Łożyński, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także:
FIS zareagował. Takiej kontroli skoczków jeszcze nie było!
Niespodziewane słowa. Kubackiego stać, by zaskoczyć Graneruda [OPINIA]

Komentarze (0)