Dramatyczne wieści ws. Roberta Johanssona

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Robert Johansson
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Robert Johansson

Robert Johansson jest podstawowym norweskim skoczkiem, ale nie potrafi nawiązać do wielkiej formy, jaką prezentował przed laty. Problemy zdrowotne sprawiają, że jego kariera w skokach stoi pod dużym znakiem zapytania.

[tag=29367]

Robert Johansson[/tag] nie może zaliczyć do udanych swoich ostatnich występów w Pucharze Świata. Najpierw odpadł w pierwszej serii trzeciego konkursu w Sapporo, później nie zakwalifikował się do finału także podczas lotów w Bad Mitterndorf. W niedzielę było nieco lepiej, bo zakończył zmagania na 23. miejscu.

Norweg od dwóch lat zmaga się z problemami zdrowotnymi, które utrudniają mu uprawianie skoków narciarskich. Szerzej opowiedział o nich w rozmowie z portalem nrk.no. Wyznał, że zdarza mu się tracić czucie w prawej stopie. Do tego ma problemy z plecami, przez które musiał poddać się już dwóm operacjom.

- Jest w tym wszystkim trochę strachu. Nie wiem, co mógłbym zrobić inaczej. To chyba najbardziej mnie denerwuje. Robię wszystko, aby zmusić ciało do współpracy, ale też dobrze skakać na nartach. A wtedy moje ciało mnie powstrzymuje. To jakieś cholerne g***o - przyznał.

32-latek jest sfrustrowany tym, jak długo ciągną się za nim wspomniane problemy. Do tego stopnia, że nie jest pewien co do kontynuacji kariery skoczka.

- Problem polega na tym, że nie wiem, ile czasu minie, nim w końcu będzie dobrze. To próba cierpliwości. Jednocześnie czuję, że jestem na dobrej drodze.

Pytany wprost o to, czy po sezonie zrezygnuje ze skoków, odpowiedział: - Może się tak zdarzyć. Zobaczymy. W pewnym momencie musisz myśleć w ten sposób. Nie wiem, czy już tam dotarłem. Naprawdę chcę, aby moje ciało funkcjonowało i jestem gotowy na wiele, aby pójść o krok dalej.

Johansson ma na koncie medale olimpijskie (dwa brązowe i jeden zloty), medale mistrzostw świata (dwa srebrne i jeden brązowy), a także dwa złote medale mistrzostw świata w lotach.

Czytaj także: 
Kraft zdiagnozował swoje problemy. Chodzi o żonę
Piotr Żyła miał szczęście. Tylko spójrz na to

ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!

Komentarze (7)
avatar
Ewiczka
1.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bo to wszystko przez to machanie rękami w czasie lotu....ciągle tak robi i jakoś nie zabierają mu punktow 
avatar
Krakosiu
1.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak to w Norwegii. Eksploatują sportowców na maksa a potem jest dramat. Ciekawe na czym jadą skoczkowie... 
avatar
yes
31.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mówiono, że kochanka (a może już żona) wpływała na długość jego wąsów i wyniki sportowe. 
avatar
Paweł Kaweczyński
31.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lubię tego wąsacza. Szkoda by było 
avatar
Nie wspieram Ukrainy
31.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lepiej skończyć karierę, po co niszczyć zdrowie?