Kubacki dostał pytanie o decyzję trenera. Tak wybrnął

Getty Images / Daniel Kopatsch / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
Getty Images / Daniel Kopatsch / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

W sobotę Dawid Kubacki po raz pierwszy sprawdził się na skoczni w Lake Placid i zajął dopiero piąte miejsce w konkursie indywidualnym. - Teraz można sobie gdybać, czy ten trening zrobiłby lepiej, czy zrobiłby gorzej - mówił na antenie Eurosportu 1.

Za nami kwalifikacje i konkurs indywidualny Pucharu Świata w Lake Placid. Zawody wygrał Andreas Wellinger, a spośród reprezentantów Polski najwyżej sklasyfikowany został Dawid Kubacki (5. miejsce).

W klasyfikacji generalnej nic się nie zmienia. Kubacki w dalszym ciągu jest wiceliderem, ustępując jedynie Halvorowi Egnerowi Granerudowi. 32-latek podsumował swój sobotni występ w rozmowie z dziennikarzem Eurosportu.

- Jestem zadowolony. Biorąc pod uwagę to, że dzisiaj pierwszy raz skakaliśmy na tej skoczni w kwalifikacjach, to jest OK. Myślę, że to też daje nadzieję na dalszą część tej rywalizacji, bo wydaje mi się, że całkiem w porządku znalazłem to, o co chodzi i to zadziało, więc to jest najważniejsze - podkreślił.

Przypomnijmy, że ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne kwalifikacje zostały przeniesione z piątku na sobotę. Było to pewne utrudnienie, bo Polacy wcześniej nie mieli okazji spróbować swoich sił w Lake Placid.

ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu

- W piątek, kiedy rzeczywiście wiało, mogłoby być różnie. Myślę, że też jesteśmy zawodnikami na takim etapie swoich karier, że jak nas obudzą w środku nocy i każą skakać, to sobie poradzimy. Wiadomo, że teraz można sobie gdybać, czy ten trening zrobiłby lepiej, czy zrobiłby gorzej. Tego nie wiemy i już się nie dowiemy. Po prostu musimy się adaptować do tego, co mamy - oświadczył skoczek.

W trakcie wywiadu Kubacki nie wiedział jeszcze, z kim wystartuje w konkursie duetów. Potem okazało się, że będzie w jednej drużynie z Piotrem Żyłą. Zawodnik podziękował też fanom na wsparcie.

- Nie mam pojęcia z kim będę skakał. Decyzja należy do trenera. Polonia bardzo tutaj się postarała, przyszli w licznej grupie, dopingują, jest fajna atmosfera i cieszę się po prostu, że tutaj jestem - stwierdził Kubacki.

Czytaj także:
Koniec wielkiej serii Graneruda! Był tak blisko
Świetne wieści dla Kubackiego. Zobacz klasyfikację PŚ

Komentarze (0)