Kubacki roześmiał się na wizji. "Pozdrawiam złośliwych"

Dawid Kubacki zajął 8. miejsce w kwalifikacjach do konkursu na skoczni normalnej na MŚ w narciarstwie klasycznym 2023 w Planicy. - Jak mnie ścięło, to nie mogłem się ruszyć - mówi.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Dawid Kubacki PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
Słoweński skoczek Anze Lanisek wygrał kwalifikacje do sobotniego konkursu indywidualnego na skoczni normalnej w ramach mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Planicy (więcej TUTAJ).

Najwyżej z reprezentantów Polski - na 8. miejscu - uplasował się Dawid Kubacki, wobec którego istniała poważna obawa, że w ogóle nie pojawi się w walce o medale. Skoczek od środy narzeka bowiem na uraz/przypadłość pleców.

- Da się skakać. To coś, co mnie najbardziej cieszy. I to, że udało się mnie postawić na nogi. Dosłownie! Na pewno te skoki dzisiejsze nie były wybitne, ale też były trochę na przetestowanie - uspokoił Kubacki fanów w rozmowie z Eurosportem.

Reprezentant Polski podkreślił, że jest wszystko w porządku ze zdrowiem i nie zmieniają się jego oczekiwania (medalowe?) na jutrzejszy konkurs.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni

- Tak na prawdę to się wzięło z niczego. Nie umiemy określić przyczyny. Jak mnie ścięło, to nie mogłem się ruszyć. Potrzebna była interwencja. Wczoraj jednak udało się mnie postawić z pozycji zgiętej do swobodnego chodu - dodał.

Kubacki na pytanie dziennikarza o to, że jego problem być może związany jest z numerem PESEL (skoczek 12 marca skończy 33 lata ), odpowiedział śmiechem przed kamerą.

- Pozdrawiam złośliwych! (...) Myślę, że w sumie dobrze, że mnie plecy bolą, bo przynajmniej nie będę się górą szarpał - podsumował z humorem.

Zobacz:
Dawid Kubacki nie ukrywa. Było naprawdę źle

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×