Kamil Stoch o Stefanie Huli: Przeżyliśmy bardzo piękną przygodę

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Christian Bruna / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP/EPA / Christian Bruna / Na zdjęciu: Kamil Stoch
zdjęcie autora artykułu

Stefan Hula zakończył sportową karierę. Najpiękniejsze i największe sukcesy odnosił w konkursach drużynowych, zdobywając medale m.in. u boku Kamila Stocha.

Nie jest tajemnicą, że Kamil Stoch i Stefan Hula dzielili pokój podczas wyjazdów na konkursy Pucharu Świata i inne ważne wydarzenia w skokach narciarskich. O Huli mówiło się, że jest "powiernikiem mistrzów", co przypomniał Stanisław Snopek w TVP Sport.

Hula postanowił powiedzieć pas i niedzielny konkurs Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem był jego ostatnim startem w sportowej karierze. Skoczek zajął w nim 21. miejsce, a koledzy przygotowali mu szpaler. Pod skocznią w ostatnich chwilach towarzyszyła mu najbliższa rodzina.

Stoch, aktualnie rywalizujący w Raw Air, nie mógł celebrować razem z Hulą. Na antenie Eurosportu przekazał jednak kilka słów koledze. - Życzę Stefkowi wszystkiego dobrego. Cieszę się, że mogliśmy wspólnie przeżyć bardzo piękną przygodę. Mnóstwo wspaniałych chwil spędziliśmy na skoczni i poza nią - powiedział.

Największym sukcesem w karierze Huli było zdobycie brązowego medalu olimpijskiego w Pjongczangu 2018. Ponadto na koncie ma też brąz z mistrzostw świata w lotach narciarskich. W 2004 sięgnął też po srebro podczas mistrzostw świata juniorów, również w konkursie drużynowym.

Czytaj też: Jest nowy lider Raw Air. Duży ścisk w czołówce Polski skoczek postanowił zakończyć karierę. Ma na koncie medal IO!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)