Granerud miał Puchar Świata na wyciągnięcie ręki. I wtedy Dawid Kubacki zrobił to

Getty Images / Bjoern Reichert/NordicFocus / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
Getty Images / Bjoern Reichert/NordicFocus / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Po 1. serii konkursu w Vikersund było ryzyko, że już w sobotę Dawid Kubacki straci nawet matematyczne szanse na Puchar Świata. Piękny finałowy lot pozwolił jednak Polakowi obronić się przed szalejącym Granerudem. Pozytywnie zaskoczył Piotr Żyła.

Gdy realizator transmisji wyświetlił najlepszą dziesiątkę zawodów po pierwszej serii, polscy kibice nie mieli za wesołych min. Na tablicy wynikowej nie było ani jednej polskiej flagi.

Co prawda Biało-Czerwoni nie latali w pierwszej serii źle. Dawid Kubacki i Piotr Żyła solidnie przekroczyli 200. metr, uzyskując odpowiednio 218,5 oraz 220 metrów. Tyle tylko, że do walki o czołową szóstkę czy miejsce na podium potrzebne były skoki o co najmniej 15 metrów dłuższe.

U podopiecznych Thomasa Thurnbichlera takich prób zabrakło i dlatego na półmetku sobotnich zmagań na Vikersundbakken Dawid Kubacki zajmował 12. miejsce, a Piotr Żyła sklasyfikowany był tuż za nim. Obaj nasi reprezentanci mieli jednak jeszcze realne szanse zakończyć zmagania w najlepszej dziesiątce.

ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie

Co więcej, Kubacki walczył w finale nie tylko o pierwszą dziesiątkę, ale i o zachowanie matematycznych szans na Kryształową Kulę. Gdyby w sobotę był na 14. albo niższym miejscu, a zmagania wygrałby Halvor Egner Granerud (prowadził po pierwszej serii), już tego dnia Norweg mógłby świętować drugi w karierze triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Na świętowanie Granerud musi jednak jeszcze poczekać. W finale Kubacki oddał już taki lot, na jaki liczyliśmy w pierwszej serii. Od razu po wyjściu z progu, mimo wiatru w plecy, Polak leciał wysoko nad zeskokiem i potrafił tą wysokość utrzymywać dzięki świetnej prędkości przelotowej. Ostatecznie, w bardzo dobrym stylu, wylądował aż na 225. metrze.

Po swoim skoku Kubacki objął prowadzenie i stało się jasne, że przynajmniej do niedzielnych zawodów zachowa jeszcze matematyczne szanse na Kryształową Kulę. Ostatecznie 33-latek zaliczył znaczący awans i ukończył sobotnie zmagania na 8. pozycji.

Na 10. miejscu został natomiast sklasyfikowany Piotr Żyła, który w finale wylądował zaledwie pół metra bliżej niż w pierwszej kolejce. To był jeden z najlepszych konkursów mistrza świata z Planicy od dłuższego czasu. Widać, że po poważnej infekcji 36-latek powoli odzyskuje siły fizyczne i czucie na skoczni, co od razu przekłada się na znacznie lepsze odległości.

W drugiej dziesiątce, na 17. i 18. miejscu, zmagania zakończył odpowiednio Kamil Stoch oraz Aleksander Zniszczoł. Andrzej Stękała odpadł po pierwszej serii.

A w sobotni wieczór w Vikersund najwięcej powodów do świętowania miał wspomniany już kilka razy Granerud. Norweg obronił prowadzenie z półmetka, skacząc w finale 222 metry i wygrywając już 12 konkurs Pucharu Świata w tym sezonie. Tym samym 26-latek zwiększył przewagę nad Kubackim do 386 punktów w Pucharze Świata i ma realne szanse już w niedzielę zapewnić sobie drugą Kryształową Kulę w karierze.

Na drugim stopniu podium stanął Stefan Kraft, a na trzecim Daniel Tschofenig, który skacząc w finale aż 229,5 metra skutecznie zaatakował miejsce na podium z 10. pozycji po pierwszej serii.

W klasyfikacji Raw Air 2023 przed ostatnim niedzielnym konkursem prowadzi Granerud przed Kraftem i piątym w sobotę Anze Laniskiem. Dawid Kubacki wciąż zajmuje 4. miejsce i realnie może powalczyć jeszcze o najniższy stopień podium norweskiego turnieju ze Słoweńcem.

Początek niedzielnych zawodów o 16:00. Wcześniej, na 14:30, zaplanowano prolog.

Wyniki sobotniego konkursu lotów w Vikersund:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćNota
1. Halvor Egner Granerud Norwegia 235,5/222 424,9
2. Stefan Kraft Austria 239,5/227,5 418,8
3. Daniel Tschofenig Austria 216,5/229,5 390,1
4. Ryoyu Kobayashi Japonia 218,5/212 378
5. Anze Lanisek Słowenia 226/210 376,4
6. Michael Hayboeck Austria 228/208 375,7
7. Domen Prevc Słowenia 232,5/203,5 373,8
8. Dawid Kubacki Polska 218,5/225 371,1
9. Robert Johansson Norwegia 209,5/220,5 367,6
10. Piotr Żyła Polska 220/219,5 360,3
17. Kamil Stoch Polska 201,5/200 328,9
18. Aleksander Zniszczoł Polska 199/197,5 320,7
34. Andrzej Stękała Polska 170 121
Źródło artykułu: WP SportoweFakty