Najlepszy z Polaków - po wycofaniu się z zawodów z przyczyn osobistych Dawida Kubackiego (więcej TUTAJ) - podczas tegorocznego Raw Air okazał się Kamil Stoch, który w klasyfikacji końcowej norweskiego turnieju zajął 8. miejsce.
Piotr Żyła uplasował się na 16. pozycji, Kubacki był 23., Aleksander Zniszczoł - 24., a Paweł Wąsek - 27. - więcej TUTAJ.
- W skali 1-5 to tak po środku "3", może troszkę więcej, jeśli chodzi o ocenę reprezentacji Polski podczas tegorocznego Raw Air. To był trudny okres, ale skoczkowie dali z siebie wszystko, szczególnie w ostatnim konkursie - bez swojego najlepszego zawodnika (Kubackiego) - to był satysfakcjonujący występ - podsumował Thomas Thurnbichler przed kamerami Eurosportu.
ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie
Austriacki trener Biało-Czerwonych dodał, że jest zadowolony ze swoich podopiecznych.
- Kamil poszedł w plan, który został nakreślony wczoraj, bardzo aktywnie i to przyniosło w niedzielę efekty. Duże słowa uznania dla Pawła, który upadł na treningu w Lillehammer. Po takim upadku, kiedy przychodzisz na skocznię mamucią, to jeżeli ktoś mówi, iż się nie boi, to kłamie. Paweł wykonał dobrą robotę. Podobnie jak Olek, a Piotrek miał wzloty i upadki, ale z optymizmem wyjeżdżamy z Norwegii - dodał Thurnbichler.
Na koniec padło pytanie o dalsze starty w tym sezonie Pucharu Świata Kubackiego. - Czy Dawid będzie brany pod uwagę na kolejne zawody w przyszłym tygodniu w Lahti? Taka możliwość istnieje, chociaż na tą chwilę nie mam żadnych informacji na temat tej sytuacji - zakończył szkoleniowiec.
Zobacz:
Granerud już pewny zwycięstwa w PŚ. Coraz większy ścisk za plecami Norwega