Loty Stocha to poezja! To się musiało tak skończyć
Kamil Stoch zajął 10. miejsce w sobotnim konkursie indywidualnym Pucharu Świata w Planicy. Polak po raz drugi w tym sezonie dostał od sędziego notę marzeń. Otrzymał ją również w rywalizacji drużynowej.
Polski skoczek poszybował 225 metrów. A na dodatek trzykrotny mistrz olimpijski zrobił to w kapitalnym stylu, o czym świadczą też bardzo wysokie noty od sędziów (w sumie 58 punktów, a pojawiła się też jedna "20"). Polak był trzeci po swojej próbie, a ostatecznie zakończył konkurs na dziesiątej lokacie.
Jak wyliczył dziennikarz skijumping.pl, Adam Bucholz, był to trzydziesty taki przypadek w długiej karierze polskiego skoczka. Te wyliczenia są już jednak nieaktualne. W pierwszej serii konkursu drużynowego Stoch dostał dwie kolejne "20". Najwyższą notę otrzymał też Anze Lanisek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili argentyńscy piłkarze. Był tam też MessiDodajmy, że łącznie w swojej karierze Stoch już 32 razy dostał notę marzeń. Jednocześnie w tym sezonie zdarzyło się to już cztery razy. Wcześniej podczas prologu w Lillehammer.
Oto noty za skok w konkursie drużynowym:
Tutaj noty za skok w konkursie indywidualnym:
Czytaj także:
Jednym słowem Thurnbichler określił, co Żyła zrobił w Planicy
Wszystko jasne. Zobacz ostateczne miejsce Kubackiego w PŚ
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)