Ważne zmiany w skokach narciarskich. Zawodnicy się ucieszą

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Piotr Żyła
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Piotr Żyła

To już pewne. Skoczkowie narciarscy będą zadowoleni. Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa (FIS) zapowiedziała zmiany, dzięki którym za dobre wyniki zawodnicy zarobią więcej.

W tym artykule dowiesz się o:

Najpierw zmniejszenie kwot startowych, a teraz powiększenie nagród finansowych. FIS kontynuuje swoją rewolucję w skokach narciarskich.

Z tej zmiany skoczkowie na pewno będą jednak zadowoleni. Nawet pomimo tego, że podwyżki nie są szczególnie duże.

Jeżeli chodzi o zawody indywidualne, to pula wzrosła z 79 tys. do 86,1 tys. franków szwajcarskich (prawie 372 tys. zł).

Jak rozkładają się podwyżki dla zawodników, którzy zapracują na nagrody finansowe? Zwycięzca konkursu PŚ zainkasuje 13 tys. franków szwajcarskich (prawie 60 tys. zł). To o tysiąc franków (ok. 4,6 tys. zł) więcej w porównaniu z poprzednim sezonem.

Po pół tysiąca franków szwajcarskich zyskają też inni zawodnicy, którzy staną na podium - drugi zawodnik PŚ zarobi 10 tys. (dotychczas 9,5 tys.), a trzeci 8 tys. (dotychczas 7,5 tys.) franków szwajcarskich.

Co ciekawe, na znaczną podwyżkę może liczyć zawodnik, który zakończy zmagania w konkursie na 30. miejscu. Do niedawno mógł liczyć na 100 franków szwajcarskich, teraz będzie to 400 franków.

Dodajmy, że podniesiono również pule nagród w turniejach drużynowych oraz drużyn mieszanych (mikstów). W obu przypadkach nagroda skoczyła z 77 na 84 tys. franków szwajcarskich.

Jeżeli chodzi o konkursy drużynowe, to ich triumfatorzy (męska "drużynówka" oraz mikst) zainkasują 30 tys. franków szwajcarskich, natomiast zwycięzcy konkursu duetów - 22 tys. franków szwajcarskich. Daje to odpowiednio prawie 138 tys. i 101 tys. zł.

Zobacz także:
"Pan tak specjalnie?". Żyła znów popełnił gafę
"Jesteśmy blisko". Świetne informacje od Kubackiego o stanie zdrowia żony

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #3. Mistrzyni z przypadku. Anita Włodarczyk odsłania kulisy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty