Kwalifikacje w Ruce za Polakami. To zestawienie daje do myślenia

PAP / Grzegorz Momot / Kamil Stoch i pozostali kadrowicze nie popisali się w Ruce
PAP / Grzegorz Momot / Kamil Stoch i pozostali kadrowicze nie popisali się w Ruce

Na inaugurację Pucharu Świata w skokach narciarskich Polacy nie zachwycają. Kwalifikacje do sobotniego konkursu w Ruce przeszli w komplecie, ale... No właśnie. Jak wypadli nasi na tle innych, wystarczy spojrzeć w jedną tabelkę.

W tym artykule dowiesz się o:

Wracają wielkie emocje związane ze skokami narciarskimi. O pierwsze punkty w nowym sezonie Pucharu Świata zawodnicy walczyć będą przez weekend w Finlandii.

Za nami treningi i kwalifikacje. Te drugie padły łupem Niemca Andreasa Wellingera, który wylądował na 144 metrze.

Polacy? Zachwytów nie ma. Najwyżej sklasyfikowany był Piotr Żyła. Jego 29. pozycja, 124 metry i 33,5 punktu straty do triumfatora mówią wiele.

Szczegółowe wyniki piątkowych kwalifikacji znajdziesz tutaj -->> Co się stało z Polakami? Rywale odlecieli im o 20 metrów

Jeszcze więcej jednak, na temat kwalifikacji w wykonaniu Biało-Czerwonych, pokazuje zestawienie, które w mediach społecznościowych opublikował dziennikarz serwisu skijumping.pl Adam Bucholz.

"Gdyby przełożyć piątkowe kwalifikacje w Ruce na klasyfikację Pucharu Narodów" - napisał i przedstawił zestawienie. Na pierwszym miejscu znaleźli się Niemcy, którzy w piątek skakali bardzo dobrze. Wystarczy powiedzieć, że drugich Austriaków na wspomnianej liście wyprzedzili o... 118 punktów! Sami mieli ich 269.

Biało-Czerwoni sklasyfikowani zostaliby na 10. lokacie z dorobkiem zaledwie dwóch punktów. Lepsi od Polaków byli m.in. Bułgarzy (26) czy Włosi (19).

Czy podczas sobotniego konkursu nasi reprezentanci zaprezentują się lepiej? Początek inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata 2023/24 o godzinie 16:15. Transmisja w TVN, a relacja tekstowa "na żywo" w serwisie WP SportoweFakty.

Zobacz także:
Skoczkowie zarobią więcej. Są też kontrowersyjne zmiany
"Jestem jak drzewo". Żyła wypalił w rozmowie z dziennikarzem

Źródło artykułu: WP SportoweFakty