Nie tak miała wyglądać inauguracja sezonu w Pucharze Świata w skokach narciarskich. Jak zwykle wobec naszych skoczków oczekiwania były ogromne, a skończyło się na dużym rozczarowaniu. Tylko jeden z pięciu reprezentantów Polski zdołał awansować do drugiej serii. Był to Dawid Kubacki, który zajął 21. miejsce.
Pozostali spisali się jeszcze gorzej. Piotr Żyła był 31., Aleksander Zniszczoł 32., Paweł Wąsek 34., a Kamil Stoch dopiero 43. Te wyniki pokazują, że u progu sezonu Polacy są dalecy od wysokiej formy.
Niemiecki dziennikarz portalu skispringen.com - Luis Holuch - był zaskoczony dyspozycją naszych reprezentantów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bajeczne wakacje. Tak wypoczywa rywalka Świątek
- Zdecydowanie jestem zaskoczony występem polskiej drużyny, tylko jeden skoczek z punktami to naprawdę katastrofa - powiedział dziennikarz.
- Oczywiście pierwszy konkurs w sezonie jest zawsze trochę zagadkowy (zwłaszcza gdy jest to tak wymagająca skocznia jak Ruka), ale najwyższej klasy zawodnicy, jak Żyła i Stoch, powinni dotrzeć do rundy finałowej nawet wtedy, gdy nie są w szczycie swojej formy - dodał Holuch.
Szansa na rehabilitację dla polskich skoczków już w niedzielę. O 14:50 rozpoczną się w Ruce kwalifikacje do konkursu, a jego pierwsza seria zaplanowana jest na godzinę 16:15. Transmisja w TVN (stacja dostępna w Pilot WP) i Eurosporcie 1.
Czytaj także:
Polacy przed szansą na rehabilitację. Stocha już spisali na straty
Komentator TVP aż krzyknął. Przerażający upadek