Norwedzy piszą o "nieznanym dramacie". Mogło skończyć się fatalnie

PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: Marius Lindvik
PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: Marius Lindvik

Za nami pierwszy konkurs Turnieju Czterech Skoczni, w którym nie brakowało emocji. Tymczasem Marius Lindvik nie miał wesołej miny po pierwszej próbie. Norweskie media rozpisują się o niespodziewanym problemie mistrza olimpijskiego.

25-latek z Oslo pokazał się z dobrej strony w Oberstdorfie, bowiem ostatecznie został sklasyfikowany na piątej pozycji. Być może zająłby wyższe miejsce, gdyby nie niespodziewana sytuacja, do której doszło po oddaniu przez niego pierwszego skoku.

Marius Lindvik poszybował na odległość 132 metrów. Po zakończeniu próby poczuł, że coś jest nie tak. Jak się okazało, rozdarł mu się but. Uszkodzeniu uległa jego tylna część.

- To musiało się stać podczas lądowania. Na górze wszystko było w porządku - wyznał w rozmowie z portalem dagbladet.no.

- Na drugą serię musiał zmienić buty. Ukończenie drugiego skoku było dla niego bardzo trudne. Nie jest łatwo założyć kolejną parę butów - powiedział trener Alexander Stoeckl.

Dla norweskiego skoczka była to sytuacja bardzo stresowa. Gdyby nie udało się porę zauważyć tego problemu i wymienić obuwia, to skutki mogłyby być fatalne. - Gdybym skoczył w nich jeszcze raz, mogłoby to pójść naprawdę źle. But jest całkowicie zniszczony - mówił Lindvik.

Ostatecznie ten element narciarskiego stroju udało się wymienić. Lindvik skoczył w drugiej serii 127 metrów i ukończył pierwszy konkurs z notą 286,1 pkt. Do prowadzącego Niemca Andreasa Wellingera traci 23,2 pkt.

W niedzielę najlepsi skoczkowie narciarscy świata przeniosą się do niemieckiego Garmisch-Partenkirchen. O godz. 13:45 rozpoczną się kwalifikacje. Drugi konkurs Turnieju Czterech Skoczni zaplanowano w Nowy Rok o godz. 14:00. Relacje tekstowe na żywo na portalu WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Wellinger pierwszym liderem. Sprawdź klasyfikację generalną Turnieju Czterech Skoczni
Na taki skok Stocha długo czekaliśmy. Ależ zaatakował

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

Komentarze (0)