Czwartkowe zawody, które zostały rozegrane w austriackim Villach, przysporzyły kibicom wielu emocji. Niestety, żadna z reprezentantek Polski nawet nie zdołała zakwalifikować się do konkursu w ramach Pucharu Świata.
Pierwsza seria była dość wyrównana zważywszy na to, że Eva Pinkelnig oddała skok na 94,5 m. Taką samą odległość osiągnęła Nika Prevc. Różnica polegała na tym, że słoweńska zawodniczka startowała z niższej belki i otrzymała wyższą rekompensatę za wiatr.
Mając 12-punktową przewagę Prevc przystąpiła do rywalizacji w drugiej serii i udowodniła swoją wyższość nad przeciwniczką. Tym razem rewelacyjna 18-latka uzyskała 95 m. Żadna z zawodniczek nie osiągnęła tego pułapu.
Po świetnym skoku ręce same składały się do oklasków, a Prev zajęła pierwsze miejsce. W ostatecznym rozrachunku jej przewaga nad drugą Pinkelnig wyniosła 20 oczek. Na najniższym stopniu podium znalazła się Nika Kriznar.
ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał swoją ukochaną
Prec wygrała cztery z pięciu ostatnich konkursów. Z 521 punktami na koncie reprezentantka Słowenii pozostaje liderką klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Czytaj więcej:
Niemiec już nie prowadzi w TCS. Ważne słowa Horngachera przed finałem
Skandal podczas Turnieju Czterech Skoczni. Niesportowe zachowanie odebrało mu zwycięstwo