Nowe fakty wyszły na jaw. Nie chcieli dopuścić Kubackiego do skoku

PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Dawid Kubacki nie przeszedł kwalifikacji do trzeciego konkurs 72. Turnieju Czterech Skoczni, który odbył się w Innsbrucku. Z tego powodu zdecydował się zostać przedskoczkiem, ale problem z tym mieli organizatorzy imprezy, o czym informuje Interia.

W tym artykule dowiesz się o:

Tendencję spadkową w 72. Turnieju Czterech Skoczni notuje Dawid Kubacki. Na inaugurację w Oberstdorfie zdołał awansować do serii finałowej, ale zajął odległe 27. miejsce. W dwóch kolejnych konkursach nie zdobył żadnych punktów.

Polak najpierw nie awansował do drugiej serii w Garmisch-Partenkirchen, a następnie nie zdołał nawet wywalczyć miejsca w konkursie w Innsbrucku. To spowodowało, że w środę (3 stycznia) miał wolny dzień.

Thomas Thurnbichler wpadł jednak na pomysł, by jego podopieczny i tak zawitał na belkę startową. Kubacki, podobnie, jak Maciej Kot i Paweł Wąsek w Ga-Pa, otrzymał propozycję pełnienia roli przedskoczka. I tak samo, jak jego koledzy z reprezentacji postanowił na nią przystać.

ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał swoją ukochaną

Jednak na ten pomysł nie chcieli przystać organizatorzy. Pojawiły się dla nich pewne problemy, które między innymi dotyczyły ubezpieczenia. Ostatecznie austriacki szkoleniowiec wykorzystał znajomości i Kubacki zdołał oddać jeden skok.

- Nie wiem, czy kiedykolwiek zdarzyło się, by Dawid był przedskoczkiem. To jest decyzja, którą trzeba podjąć wspólnie z zawodnikiem. Nie wolno zawodnikowi, szczególnie tej klasy, narzucić, by pełnił taką rolę. Skoczek też musi czuć, że jest mu potrzebna taka próba. To ma być forma treningu. Zazwyczaj w roli przedskoczka oddaje się kilka skoków. Tym razem to był tylko jeden skok - zaznaczył nowy asystent Thurnbichlera Wojciech Topór w rozmowie z Interią.

Tym samym Kubacki mógł pojawić się na belce startowej tylko przed rozpoczęciem konkursu. Wszystko z uwagi na zasady Austriaków, przez które 33-latek nie mógł liczyć na więcej prób.

Przeczytaj także:
Turniej Czterech Skoczni. Kiedy finał w Bischofshofen? Gdzie oglądać?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty