W kwalifikacjach udział wzięło dziewięciu polskich skoczków. Dwóch z nich - Maciej Kot i Andrzej Stękała, w niedzielę nie wystąpią w konkursie indywidualnym w Wiśle.
Najlepiej zaprezentował się Piotr Żyła, zajmując 12. miejsce. Lądował jednak dziewięć metrów bliżej niż Anze Lanisek, który triumfował w kwalifikacjach. Mimo wszystko był bardzo zadowolony z końcowego efektu i w końcu w trakcie rozmowy z dziennikarzami widać było uśmiech na jego twarzy. - Tak, to dobry dzień dla mnie, jestem zadowolony z dzisiejszej pracy - podsumował.
Skocznia w Wiśle została przebudowana i nieco inaczej teraz wygląda oddawanie skoków na niej. - Tak, zmieniła się na lepsze. Wcześniej, kiedy skakało się 125 metrów to była dziura, a teraz wszystko jest wypłaszczone. Super im to wyszło - podkreślił Żyła.
ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają
W sobotę odbędzie się konkurs duetów. Udział wezmą w nim właśnie Piotr Żyła oraz Dawid Kubacki. - To na pewno ciekawe zawody. Można powiedzieć, że takie trochę inne. Wszystko szybko się dzieje, ale to nawet i dobrze. Człowiek nie ma kiedy pomyśleć. Ze skoku na skok się idzie. Fajnie w sumie - ocenił w swoim stylu skoczek.
Kwalifikacje w Wiśle zainagurowały POLski turniej. Zawody będą odbywać się nie tylko w Wiśle, ale także Szczyrku oraz Zakopanem. - Jak jestem wypoczęty to wolę takie turnieje. Czuję się super - zapewnił Żyła.
W pierwszej serii konkursu duetów wystąpi 13 reprezentacji, w drugiej zobaczymy 12 ekip, a w trzeciej osiem najlepszych zespołów po dwóch rundach.
Rywalizacja rozpocznie się w sobotę o godzinie 16:00. Wcześniej rozegrana zostanie seria próbna. Relacje tekstowa "na żywo" ze wszystkich serii dostępne będą w serwisie WP SportoweFakty.
Czytaj też:
Polacy daleko od ścisłej czołówki. Dwóch przepadło