Na zapleczu też kiepsko. Triumf Norwega

Getty Images / Na zdjęciu: Jan Habdas

• Zły prognostyk przed niedzielą. Oto wyniki indywidualne

Już po pierwszej serii wiedzieliśmy, że żaden z przedstawicieli Biało-Czerwonych nie da rady włączyć się do walki o czołową lokatę. Tylko dwóch z nich zdołało awansować do finałowej serii. Na półmetku 20. był Jan Habdas (115 metrów), a 23. Kacper Juroszek (112 metrów).

Z zawodami na tym etapie pożegnali się natomiast Klemens Joniak (108 m), Adam Niżnik (106 m) oraz Marcin Wróbel (104,5 m). Na półmetku prowadził Robin Pedersen, który po próbie na 127 metrów wypracował sobie solidną przewagę nad próbującymi mu dorównać Austriakami.

W finale skoki były znacznie krótsze, niż w pierwszej serii. Pedersen po próbie na 120,5 metra przypieczętował swój triumf, pokonując drugiego Jonasa Schustera (124 i 119 m) o ponad osiem punktów. Trzeci był Clemens Leitner (120 i 119 m), a w sumie w pierwszej dziesiątce znalazło się aż pięciu Austriaków.

W stosunku do pierwszego skoku znacząco poprawił się Juroszek. 122,5 metra sprawiło, że ostatecznie zajął 19. miejsce. Habdas spadł natomiast na 29. lokatę (114 m).

W niedzielę w Innsbrucku odbędzie się drugi konkurs mężczyzn w Pucharze Kontynentalnym.

Zobacz też: Kapitalny rekord i fantastyczne skoki w Wiśle! Polacy mogli patrzeć z zazdrością