"Musi to zrozumieć". Thurnbichler stanowczo ws. Stocha

PAP/EPA / EPA/Christopher Neundorf / Foto Olimpik/NurPhoto via Getty Images / Na zdjęciu: Kamil Stoch i Thomas Thurnbichler (w kółku)
PAP/EPA / EPA/Christopher Neundorf / Foto Olimpik/NurPhoto via Getty Images / Na zdjęciu: Kamil Stoch i Thomas Thurnbichler (w kółku)

Kamil Stoch awansował do sobotniego konkursu w Willingen dopiero z 49. miejsca. Trener kadry Thomas Thurnbichler przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet", że wie, gdzie leży problem skoczka.

- Kamil [Stoch - dop. red.] zdecydowanie musi popracować nad prędkością - powiedział trener Thomas Thurnbichler po piątkowych kwalifikacjach w Willingen. - Jest bardzo powolny - dodał szkoleniowiec.

Trzykrotny mistrz olimpijski regularnie notuje jedne z niższych prędkości na progu wśród uczestników Pucharu Świata. W piątek oddał kiepski skok - wylądował na 112. metrze i niewiele brakowało, a nie zakwalifikowałby się do konkursu.

Trener Thurnbichler podkreślił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet", że przy niskiej prędkości najazdowej, popełniane błędy oraz panujące warunki odgrywają jeszcze większą rolę.

- [Kamil Stoch - dop. red.] Musi to zrozumieć i zacząć nad tym pracować - mówił Austriak.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza

Zaznaczył, że rozwiązanie udało się znaleźć, ale w tym momencie Stochowi trudno złapać właściwe czucie i nad tym pracować. Szczerze przyznał, że póki co jest więcej dni, w których jego podopiecznemu przychodzi to trudniej.

Podczas treningów i kwalifikacji panowały trudne warunki - zawodnikom mocno wiało pod narty. Mimo to Thurnbichler uważa, że wszystko odbyło się właściwie.

- Nie było niebezpiecznie. Przez cały czas wiało pod narty, więc pod względem kierunku było dość stabilne. (...) Nie widziałem skoku, który byłby niebezpieczny - podsumował.

Konkurs indywidualny z udziałem czterech reprezentantów Polski odbędzie się w sobotę, 3 lutego. Rywalizacja w Willingen rozpocznie się o godz. 16:00. Transmisja w TVN (dostępnym w pakiecie Pilot WP), Eurosporcie i Playerze. Tekstową relację LIVE przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Cyrk w Willingen. Polacy wyciągnęli asa, wtedy wkroczył trener Niemców
Polskiego miasta nie będzie w kalendarzu PŚ. Jest reakcja organizatorów

Komentarze (2)
avatar
KaNo102
4.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mistrz olimpijski musi zrozumieć ze za słabe skoki odpowiada on sam No i trochę pogoda Nie można winy zwalać na trenera 
avatar
MarioZam
3.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten koleś z dziurami w uszach chyba kręci. Ciągle mówi , że wie co jest źle ale poprawić tego nie potrafi. Cała kadra raptem nie umie skakać, nie umie się ułożyć na dojeździe. Przez 10 albo i w Czytaj całość