Sobota nie była udanym dniem dla skoków narciarskich w Vikersund. W okolicach skoczni od rana wiało mocno, przez co nie udało się przeprowadzić ani jednej serii. Dlatego postanowiono sobotni konkurs przenieść na niedzielę rano (więcej TUTAJ).
Od razu jednak założono, że wszyscy oddadzą wyłącznie jeden skok. Polscy kibice trzymali kciuki za Aleksandra Zniszczoła, który ze świetnej strony pokazywał się w piątek, wygrywając nawet jeden z treningów.
Faktycznie, 30-latek był najlepszym z Biało-Czerwonych podczas jednoseryjnego konkursu. Niestety do miejsca na podium jednak sporo zabrakło, choć pofrunął na dobrą odległość. 219,5 metra, bo tyle uzyskał cieszynianin, dało mu pozycję na pod koniec pierwszej dziesiątki. On sam tuż po wylądowaniu nie ukrywał swojego rozczarowania.
ZOBACZ WIDEO: "Inspiracja". Tak polska gwiazda trenuje miesiąc po porodzie
Przyzwoity skok oddał Kamil Stoch, chociaż wiele brakowało do tego, aby mógł się włączyć do walki o czołowe lokaty. 208 metrów pozwoliło mu jednak znaleźć się w czołowej trzydziestce i zdobyć kolejne punkty Pucharu Świata w skokach narciarskich. Będzie miał także możliwość oddać kolejną próbę w popołudniowych zawodach.
Tuż za trzykrotnym indywidualnym mistrzem olimpijskim uplasował się Piotr Żyła. 37-latek poleciał równo 200 metrów, choć w pewnym momencie wydawało się, że zakończy swój skok dużo wcześniej. Otrzymał przy tym także słabe noty sędziowskie.
Niestety fatalnie zaprezentował się za to Dawid Kubacki. Mistrz świata z Seefeld wylądował na 170. metrze i 50. centymetrze. Tym samym pozbawił się oczywiście szans na dobrą pozycję w porannym konkursie.
Ostatecznie tryumfował Stefan Kraft, który w rewelacyjnym stylu poleciał aż 244 metry i 50 centymetrów. Tym samym przypieczętował także zdobycie Kryształowej Kuli. Drugi Daniel Huber uzyskał jeszcze trzy metry więcej, ale zrobił to z wyższej belki startowej. Na najniższym stopniu podium stanął Domen Prevc. Ten z kolei wylądował na 236. metrze.
Niestety trzeba podkreślić, że obniżenie belki startowej po skoku Hubera spowodowało zmniejszenie poziomu konkursu. Wielu zawodników nie potrafiło sobie poradzić z tylnym wiatrem i najczęściej spadało w okolicach 200 metrów. Warto wspomnieć też o Noriakim Kasai, który pofrunął 212 metrów i zajął 27. miejsce.
Wyniki niedzielnego konkursu w Vikersund:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Punkty |
---|---|---|---|---|
1. | Stefan Kraft | Austria | 244.5 | 256 |
2. | Daniel Huber | Austria | 247.5 | 248.2 |
3. | Domen Prevc | Słowenia | 236.5 | 245.5 |
4. | Halvor Egner Granerud | Norwegia | 232.5 | 231.1 |
5. | Robert Johansson | Norwegia | 220.5 | 227 |
6. | Andreas Wellinger | Niemcy | 216.5 | 225.8 |
7. | Timi Zajc | Słowenia | 215.0 | 224 |
8. | Peter Prevc | Słowenia | 223.0 | 222.6 |
9. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 221.0 | 220.7 |
10. | Aleksander Zniszczoł | Polska | 219.5 | 216.4 |
23. | Kamil Stoch | Polska | 208.0 | 199.1 |
25. | Piotr Żyła | Polska | 200.0 | 195 |
38. | Dawid Kubacki | Polska | 170.5 | 156.4 |
Już o 15:30 rozpocznie się drugi konkurs lotów w Vikersund. W nim wystąpi najlepsza trzydziestka klasyfikacji Raw Air. Same zawody będą miały trzy serie. Relacja tekstowa "na żywo" dostępna w serwisie WP SportoweFakty.
Czytaj także:
- 22-letni skoczek zakończył karierę. Przyznał się do ogromnych problemów
- Dziennikarz Eurosportu zażartował na wizji. "Skandaliczna sytuacja!"