Wzruszający moment po ostatnim konkursie. Tak pożegnał legendę

Twitter / Jakub Kot / Marek Rudziński (w środku)
Twitter / Jakub Kot / Marek Rudziński (w środku)

Marek Rudziński po raz ostatni skomentował konkurs skoki narciarskie. Po zakończonych zawodach specjalnie pożegnanie swojemu koledze z pracy przygotował Igor Błachut.

W tym artykule dowiesz się o:

O tym, że Marek Rudziński w 2024 roku odejdzie na emeryturę, wiadome było od kilku miesięcy. W niedzielę 24 marca znany dziennikarz po raz ostatni skomentował konkurs skoków narciarskich.

O to, by dziennikarz zapamiętał ten dzień jak najlepiej, postarał się współkomentator Igor Błachut. Po zakończonym konkursie rozpoczął przemowę. W tle można było usłyszeć wzruszający podkład muzyczny.

- A teraz ja sobie jeszcze pozwolę na prywatę, bo robimy ostatni raz to, co robimy. Panie Marku! To była fantastyczna przygoda, ogromna radość, a przede wszystkim wielki honor. To, że mogliśmy przez tyle lat pracować razem. Dziękuję - powiedział Błachut.

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

- Miło mi było z Tobą pracować. Dziękuję bardzo. Mam nadzieję, że znajdziesz równie dobrego następcę - odpowiedział Rudziński. - To się raczej nie wydarzy - wtrącił Błachut.

Na koniec Rudziński zwrócił się do kibiców. - Dziękuję Państwu za wspólne lata przy oglądaniu skoków. Państwo oglądali, ja komentowałem, dziękuje bardzo - zakończył doświadczony dziennikarz.

Marek Rudziński nie odchodzi jednak jeszcze całkowicie na emeryturę. To nastąpi po tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu.

Przypomnijmy, że 70-latek przygodę z dziennikarstwem zaczynał w Polskim Radiu, gdzie pracował 18 lat, współpracując jednocześnie z Telewizją Polską, Polsatem czy HBO. W 2000 roku trafił do Eurosportu, gdzie z pięcioletnią przerwą spędzoną w TVP (2012-2017) pracuje do dziś.

Zobacz także:
Wszystko jasne w Pucharze Narodów. Walka o drugą lokatę rozstrzygnięta
Polacy najlepsze zostawili na koniec. Jest podium!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty