Rewolucja u Kamila Stocha. Jest już oficjalne potwierdzenie

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski /  Na zdjęciu: Kamil Stoch
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Kamil Stoch

W ostatnich tygodniach głośno zrobiło się o powrocie Michala Doleżala do polskich skoków. Czech miałby zostać indywidualnym trenerem Kamila Stocha. Głos w tej sprawie postanowił zabrać sam Polski Związek Narciarski, publikując oświadczenie.

W tym artykule dowiesz się o:

"Kamil Stoch zwrócił się do Polskiego Związku Narciarskiego, iż chciałby organizować swoje przygotowania do sezonu 2024/2025 pod okiem trenera skupiającego się wyłącznie na jego osobie. Polski Związek Narciarski respektuje prośbę Kamila Stocha i zajmie się stworzeniem ramowych warunków dla indywidualnego przygotowania do sezonu" - poinformował Polski Związek Narciarskie.

"Rozpatrzenie niniejszego wniosku stanowi gest dobrej woli Polskiego Związku Narciarskiego wobec Kamila Stocha, oparty na osiągnięciach sportowca. Zarząd Polskiego Związku Narciarskiego musi jednak szczegółowo omówić tę decyzję, w celu znalezienia najskuteczniejszego rozwiązania" - czytamy w dalszej części oświadczenia.

"W przyszłym miesiącu Polski Związek Narciarski określi warunki ramowe w porozumieniu z wszystkimi osobami decyzyjnymi. Polski Związek Narciarski poinformuje opinię publiczną, gdy warunki zostaną uzgodnione" - dodali działacze.

Wcześniej, za sprawą czeskich mediów dowiedzieliśmy się, że u Kamila Stocha może dojść do rewolucji. Ich zdaniem nasz skoczek miałby zyskać indywidualnego trenera w postaci Michala Doleżala (więcej TUTAJ). Ten w latach 2016-2019 był asystentem Stefana Horngachera w naszej kadrze, a następnie po odejściu Austriaka pełnił rolę pierwszego szkoleniowca.

Polscy skoczkowie nie byli zadowoleni, kiedy PZN postanowił zakończyć współpracę z Doleżalem. Ten od razu ponownie dołączył do sztabu Horngachera i przez dwa ostatnie sezony był jego asystentem w niemieckiej kadrze.

Wiceprezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego Rafał Kot w rozmowie z WP SportoweFakty potwierdził, że w tej sprawie "trwają rozmowy". I temat był omawiany na wtorkowym posiedzeniu zarządu PZN, po którym związek wydał oświadczenie.

Cały komunikat PZN:

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kompromitacja gwiazdora. Ten sport nie jest dla niego

Komentarze (10)
avatar
Adam Radzimowski
24.04.2024
Zgłoś do moderacji
7
2
Odpowiedz
A nie powinien udać się na emeryturę. A co jak nie będzie wyników? To odda kasę za prywatnego trenera? 
avatar
Slawek Kowalczyk
24.04.2024
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
KAMIL DAJ SE SIANA Z CIEBIE JUZ NIC NIE BEDIE ZA TE KASE MLODZIESZ SZKOLIC 
avatar
Beka z gorzowiaczkow i łopaty
24.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rozwód? 
avatar
stary mors
24.04.2024
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
No prosze w sporcie też będziemy mieli święte krowy.Czy ta Polska oszalała, czy ktoś jeszcze panuje nad tymi jawnymi przekrętami? 
avatar
Marcin ze Śremu
24.04.2024
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
Niniejszym wnoszę wniosek do PZN, o przydzielenie mi indywidualnego trenera, do zajęć toaletowych...By pokazał mi, jak prawidłowo robić kupę...