Po nieudanym sezonie w wykonaniu polskich skoczków doszło do zmian w sztabie szkoleniowym. Nowym asystentem Austriaka Thomasa Thurnbichlera został Maciej Maciusiak.
Z kolei nowym członkiem w sztabie Thurnbichlera został Arvid Endler. Niemiec pełni obecnie funkcję specjalisty ds. fazy lotu i ma okazję współpracować z kadrą A i B, a także juniorami.
Endler, niespełna 30-letni Niemiec, wcześniej współpracował z zawodnikami podczas sesji w tunelu aerodynamicznym w Sztokholmie. Teraz przeniósł się do Polski, by pełnić tę rolę na pełen etat.
ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji
Niemiec swoją pasję do wingsuitingu rozwijał od najmłodszych lat. - Marzyłem o tym od 12-13 roku życia - wspomniał w rozmowie ze skijumping.pl. Pierwsze kroki stawiał w wojsku, a w 2018 r. zrealizował marzenie o lataniu w wingsuicie. Wkrótce potem podjął pracę w sztokholmskim tunelu aerodynamicznym, z którego korzystały również reprezentacje skoczków narciarskich.
Zdaniem Endlera kluczowe w jego pracy są indywidualne podejście i dbałość o szczegóły. - Każdy zawodnik jest inny, a małe zmiany w pozycji ciała mogą wpłynąć na wyniki. Na przykład Olek Zniszczoł ma naturalne czucie powietrza w locie - tłumaczył.
Największe efekty swojej pracy zauważył u Pawła Wąska, który poprawił fazę lotu i osiągnął lepsze wyniki w Letnim Grand Prix. Dla Niemca współpraca z polską kadrą to wyzwanie, lecz także ogromna satysfakcja. Cieszy go, że ma wpływ na rozwój skoczków.