Na sobotę, 23 listopada zaplanowane zostały pierwsze indywidualne konkursy kobiet i mężczyzn w nowym sezonie Pucharu Świata w skokach narciarskich. Był on pierwszym po zmianie FIS dotyczącej ilości kombinezonów, które można wykorzystać w dany weekend.
Mimo że przed weekendem miała miejsce kontrola FIS, podczas której wklejono w nie czipy, to jednak już przy okazji rywalizacji pojawiły się problemy. Łącznie zdyskwalifikowanych zostało pięć kobiet, w tym dwie jeszcze przed konkursem. Podobnie było w przypadku kwalifikacji mężczyzn, gdzie spotkało to czterech zawodników.
Emma Chervet i Jacqueline Seifriedsberger zostały zdyskwalifikowane już po kwalifikacjach, kiedy to dowiedziały się, że ich kombinezony były nieprawidłowe. W konkursie spotkało to z kolei Annikę Sieff, Eirin Marię Kvandal oraz Emę Klinec.
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie
- Niezła rzeź, jak na przywitanie z zimą - dało się usłyszeć w strefie mieszanej, o czym poinformował TVP Sport. Wówczas miało paść również słowo "absurd" w stosunku do tego, co się wydarzyło u kobiet.
Jeżeli chodzi o rywalizację mężczyzn, to spotkało to Soelve Jokeruda Stranda, Benjamina Oestvolda, Valentina Fouberta oraz Caseya Larsona. Wobec tego nie dane było im nawet walczyć o awans do konkursu.
Jak zatem doszło do dyskwalifikacji za kombinezon, który FIS wcześniej zatwierdziła? Sprzęt mógł ulec zmianie już po kontroli, a inną opcją jest po prostu to, że organizacja podczas czipowania strojów nie sprawdza wymiarów, tylko nowy typ krojów.