Polscy skoczkowie narciarscy po nieudanym weekendzie w Lillehammer przenieśli się razem z pozostałymi zawodnikami Pucharu Świata do Ruki. Biało-Czerwonych dalej reprezentowali Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Aleksander Zniszczoł oraz Paweł Wąsek. Macieja Kota za to zastąpił Jakub Wolny.
W sobotę o 13:30 rozpoczął się pierwszy trening przed kwalifikacjami do konkursu indywidualnego. Początkowo miał się on odbyć w piątek, lecz silny wiatr, sięgający 10 metrów na sekundę, spowodował odwołanie wszystkich serii i przełożenie ich na kolejny dzień. Na szczęście tym razem aura była już łaskawsza, choć nieidealna.
Wiało z boku, co powodowało przerwy pomiędzy próbami niektórych uczestników. W pewnym momencie jury postanowiło zastopować zmagania na 15 minut. Dokładnie nastąpiło to po ósmym skoczku, którym był Jason Colby. Jednocześnie ogłoszono, że odbędzie się wyłącznie jeden trening, a na jego przeprowadzenie zostaną przeznaczone aż blisko dwie godziny.
Można stwierdzić, że typowe Kuusamo powróciło po kilku latach. Fiński obiekt od dawna był kojarzony z kapryśną pogodą i często niesprawiedliwymi wynikami. W ostatnich sezonach nastąpiła poprawa, ale jak śpiewała Anna Jantar: "Nic nie może przecież wiecznie trwać".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje
Gdy wznowiono serię, wydawało się, że wszystko się rozkręci. Niestety swoją próbę oddał wyłącznie Antti Aalto. Po chwili znów postanowiono o 15-minutowej przerwie. Na szczęście po tym czasie udało się już do końca przeprowadzić trening. Wiatr wiał skoczkom pod narty, choć z różną siłą, przez co różnice w odejmowanych punktach były spore.
Świetną próbą popisał się Aleksander Zniszczoł, który uzyskał aż 141,5 metra. Miał jednak bardzo korzystne warunki i wyższą belką startową niż czołówka klasyfikacji generalnej. Mimo wszystko ostatecznie uplasował się na 10. miejscu, dzięki czemu był najlepszym z Polaków. Nie miał jednak sporej konkurencji.
Kolejny z Biało-Czerownych znalazł się dopiero w trzeciej dziesiątce. Tym zawodnikiem był Paweł Wąsek. 25-latek skoczył 121,5 metra. Siedem metrów więcej uzyskał Kamil Stoch, ale trzykrotnemu mistrzowi olimpijskiemu odjęto więcej "oczek" za wiatr, a do tego ruszył z dwóch belek startowych wyżej. Tuż za nim został sklasyfikowany Dawid Kubacki (124,5 m). Bardzo słabo spisał się Jakub Wolny, o czym świadczy próba wyładowana na 101. metrze.
Trening padł za to łupem Jana Hoerla. Austriak skoczył 144 metry i tym sposobem wyprzedził drugiego Andreasa Wellingera o 13,8 punktu. Na trzeciej pozycji serię zakończył Daniel Tschofenig, który uzyskał 136,5 metra oraz 15 "oczek" mniej od tryumfatora.
Na 15:45 zaplanowano kwalifikacje. Relację tekstową "na żywo" ze wszystkich serii przeprowadzi portal WP SportoweFakty
Wyniki pierwszego treningu w Ruce:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Punkty |
---|---|---|---|---|
1. | Jan Hoerl | Austria | 144.0 | 101.1 |
2. | Andreas Wellinger | Niemcy | 137.5 | 87.3 |
3. | Daniel Tschofenig | Austria | 136.5 | 86.1 |
4. | Artti Aigro | Estonia | 137.5 | 84.1 |
4. | Karl Geiger | Niemcy | 136.5 | 84.1 |
6. | Maximilian Ortner | Austria | 136.5 | 79.3 |
7. | Manuel Fettner | Austria | 133.0 | 78.1 |
8. | Timi Zajc | Słowenia | 134.5 | 77.6 |
9. | Fredrik Villumstad | Norwegia | 131.0 | 76.1 |
10. | Aleksander Zniszczoł | Polska | 141.5 | 74.7 |
22. | Paweł Wąsek | Polska | 121.5 | 53 |
29. | Kamil Stoch | Polska | 128.5 | 48.9 |
31. | Dawid Kubacki | Polska | 124.5 | 46.5 |
47. | Jakub Wolny | Polska | 101.0 | 8.5 |