Po locie na odległość 135.5 metra Aleksander Zniszczoł zajmował po pierwszej serii wysoką czwartą lokatę. W drugiej próbie Polak skoczył pół metra bliżej, ale nie wystarczyło to nawet do utrzymania pozycji w Top 10. Ostatecznie nasz reprezentant został sklasyfikowany na 13. miejscu.
- Ten ostatni skok był najgorszy. Nie będę płakał nad rozlanym mlekiem - powiedział wprost Zniszczoł w rozmowie z Eurosportem.
Kacper Merk zapytał go wówczas, dlaczego ta druga próba była w jego opinii nieudana.
- To muszę przeanalizować, ale był problem nad bulą, że mi narta chciała uciekać w prawą stronę. Uciekała mi na dół i musiałem barkiem skorygować. Leciałem strasznie niską parabolą lotu, bo wyhamowałem. Straciłem trochę wysokość, ale i tak jestem w szoku, że tyle skoczyłem - relacjonował Zniszczoł.
Polak będzie miał okazję poprawić swój wynik podczas niedzielnego (1 grudnia) konkursu na fińskiej Ruce. Rozpocznie się on o godz. 15:15, a wcześniej odbędą się kwalifikacje. Portal WP SportoweFakty zaprasza na relację na żywo z tych zawodów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje