Hannawald wprost o Stochu. "Mam łzy w oczach"

Getty Images / Na głównym zdjęciu: Kamil Stoch (Daniel Kopatsch/Getty Images) i Sven Hannawald (Popow/ullstein bild via Getty Images)
Getty Images / Na głównym zdjęciu: Kamil Stoch (Daniel Kopatsch/Getty Images) i Sven Hannawald (Popow/ullstein bild via Getty Images)

- To nie jest Stoch, którego pamiętam - wyznał Sven Hannawald, komentując formę Polaka w wywiadzie z Weszło. Były mistrz nie kryje, że obecne wyniki polskich skoczków są dalekie od oczekiwań i wskazuje na poważne problemy całej kadry.

Przed startem 73. Turnieju Czterech Skoczni Sven Hannawald udzielił obszernego wywiadu portalowi Weszlo.com, w którym odniósł się do dyspozycji polskich skoczków. Niemiec, znany z pasjonującej rywalizacji z Adamem Małyszem, podkreślił swoje rozczarowanie obecną formą Biało-Czerwonych.

- Jestem negatywnie zaskoczony tym, co pokazują od zeszłego sezonu - po czym odniósł się do aktualnej formy Kamila Stocha, który przeżywa spory kryzys. Kibice oraz eksperci z sentymentem wspominają jego wspaniałe loty. Dość powiedzieć, że Polak w ramach Pucharu Świata wygrał 39 konkursów i aż 80 razy stawał na podium.

- Kiedy patrzę teraz na Kamila Stocha, mam łzy w oczach, naprawdę. Jest mi go bardzo szkoda, bo to wybitny zawodnik, wielki mistrz, a jest daleko za najlepszymi. To nie jest Stoch, którego pamiętam i jestem przekonany, że mimo wieku stać go na lepsze wynik - przeżywał Sven Hannawald.

ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny czas w życiu Pawła Nastuli. "Ciągle czuję jej obecność"

Były skoczek zauważył, że Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł osiągają lepsze wyniki od Stocha, ale ich postępy blokuje psychika. - Myślę, że mają możliwości, by zajmować wyższe miejsca. Być może trochę blokuje ich głowa - zaznaczył. Hannawald podkreślił też, że ich doświadczenie w Pucharze Świata może być kluczem do przyszłych sukcesów, jeśli zdołają przezwyciężyć mentalne przeszkody.

Niemiec rozmowie zwrócił także uwagę na problem adaptacji polskiej kadry do zmian sprzętowych. - Gdy kombinezony były większe, skakało się nieco inaczej. To było bardziej latanie i Polacy często byli w tym świetni. Dziś styl skakania najlepszych zawodników świata jest zmodyfikowany. Jednym idzie lepiej, innym gorzej. Polska natomiast ma tutaj problem. - ocenił Hannawald.

Komentarz Hannawalda na temat polskiej kadry był wyważony. Jego słowa to nie tylko krytyka, ale także współczucie i solidna diagnoza problemów Biało-Czerwonych. Według Niemca, modernizacja techniki skakania i dostosowanie się do nowych realiów sprzętowych, jest kluczowe dla utrzymania rywalizacji na najwyższym poziomie. Pierwszy konkurs TCS w Oberstdorfie odbędzie się w niedzielę (29 grudnia) o godzinie 16:30.

Komentarze (1)
avatar
piotr9990
29.12.2024
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
kiedys to sie liczyl skoczek a nie sprzęt