Aleksander Zniszczoł wicemistrzem świata juniorów!

Aleksander Zniszczoł potwierdził w czwartek doskonałą formę, prezentowaną podczas wszystkich treningów w Erzurum i wspólnie z Jakem Hvalą wywalczył srebrny medal mistrzostw świata juniorów, które w tym roku odbywają się w Turcji. Złoty krążek powędrował z kolei w ręce Słoweńca Nejca Dezmana.

W cieniu MŚ w lotach, które równolegle rozgrywane są w Vikersund, w Erzurum o tytuł najlepszego juniora globu walczyli w czwartkowe popołudnie młodzi skoczkowie narciarscy, których wiek nie przekraczał dwudziestu lat. Do startu zgłoszonych zostało sześćdziesięciu sześciu zawodników z dwudziestu dwóch państw, w tym oczywiście czterech reprezentantów Polski. W składzie biało-czerwonych znaleźli się Bartłomiej Kłusek, Aleksander Zniszczoł, Tomasz Byrt oraz Klemens Murańka. Każdy z wymienionej "czwórki" z bardzo dobrej strony prezentował się podczas treningów, co pozwalało polskim kibicom z optymizmem wyczekiwać początku rywalizacji na mniejszym z tureckich obiektów (HS 109).

Zmagania w Erzurum ostatecznie padły łupem Nejca Dezmana, który jeszcze rok temu na imprezie tej rangi uplasował się poza "30". Słoweniec dopiero podczas tego sezonu zdobył pierwsze punkty Pucharu Kontynentalnego, a w dziesięciu występach zgromadził ich prawie trzysta. Tej zimy debiutował też w konkursach na mamuciej skoczni w Kulm, gdzie nie odegrał jednak żadnej poważniejszej roli. Dezman prowadzenie objął już na półmetku zawodów, lądując na 109,5m, w finałowej rundzie mimo niewielkiego doświadczenia doskonale poradził sobie z presją, szybując tylko metr bliżej. Na drugim miejscu wspólnie z jego rodakiem - Jakem Hvalą znalazł się Zniszczoł. Polak po pierwszej serii był czwarty, ale w drugiej uzyskał najlepszy wynik z całej stawki, dotykając "deskami" zeskoku dopiero na 109 metrze. Świetna próba naszego juniora spowodowała, że przesunął się na "pudło", ale sporej straty do zwycięzcy nie zdołał już odrobić, przegrywając z Dezmanem dokładnie o sześć punktów.

Przypomnijmy, że triumf Dezmana to nie jedyny tegoroczny sukces Słoweńców na juniorskich zawodach. W połowie stycznia historyczny tytuł młodzieżowego mistrza olimpijskiego w Innsbrucku zdobył dziewiąty w Turcji - Anze Lanisek. Przyczyną takiej dominacji przedstawicieli tej nacji w rywalizacji młodzików jest przede wszystkim konsekwentne wysyłanie juniorów na wiele różnych konkursów, począwszy od drugiej ligi, przez FIS Cup do Alpen Cup, co jak widać owocuje wspaniałymi osiągnięciami.

W ścisłej czołówce nie zabrakło też Norwega - Phillipa Sjoeena, bohatera MŚJ z 2009 roku - Lukasa Muellera, czy innego z austriackich medalistów, tym razem z estońskiej Otepy - Stefana Krafta. W tym elitarnym gronie sklasyfikowano również naszego Klemensa Murańkę. 17-latek z Zakopanego w Erzurum był szósty, w pełni rehabilitując się za niepowodzenie na EYOWF w Szczyrku, choć i tak może czuć pewien niedosyt. Podopieczny Józefa Jarząbka oddał w czwartek rekordową próbę aż na 112 metr (!), ale jak się później okazało - w anulowanej serii i do kosmicznego rezultatu z niższej bramki startowej nie miał szans się zbliżyć. Na pochwałę zasługują także pozostali biało-czerwoni. Mowa o Byrcie i Kłusku, którzy zamknęli najlepszą "15". Świetna postawa Polaków pozwala dawać ogromną nadzieję na kolejny krążek w Turcji, gdyż na sobotę przewidziano przeprowadzenie "drużynówki".

Ogromny kryzys gołym okiem można zauważyć w Finlandii, która nie tylko fatalnie wypada w seniorskich rozgrywkach, ale również wśród juniorów zupełnie się nie liczy. Najlepiej z reprezentantów Kraju Tysiąca Jezior spisał się dopiero 19-ty Jarrkko Maeaettae, który minimalnie pokonał robiącego wyraźne postępy Petera Frenette'a z USA.

W gronie sześćdziesięciu sześciu uczestników czwartkowego konkursu znaleźli się między innymi przedstawiciele tak egzotycznych państw, jak Węgry, Rumunia, Holandia, Bułgaria, czy Turcja.

MZawodnikKrajNotaSkoki
1 Nejc Dezman Słowenia 286,5 109,5 m/108 m
2 Jaka Hvala Słowenia 280,5 110,5 m/105,5 m
2 Aleksander Zniszczoł Polska 280,5 107,5 m/109,5 m
4 Phillip Sjoeen Norwegia 276,0 109 m/107,5 m
5 Lukas Mueller Austria 267,0 104 m/104 m
6 Klemens Murańka Polska 263,5 103,5 m/105,5 m
7 Stefan Kraft Austria 259,5 100 m/105 m
7 Christoph Stauder Austria 259,5 105 m/100,5 m
9 Anze Lanisek Słowenia 258,5 103,5 m/103 m
10 Espen Roee Norwegia 257,5 105,5 m/103 m
14 Tomasz Byrt Polska 254,5 101 m/102 m
15 Bartłomiej Kłusek Polska 251,5 104 m/99 m
Komentarze (15)
avatar
steffen
24.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Anulowano serię gdy Murańka skoczył 112. Czyli nie mają tam tego systemu co w PŚ ? Szkoda. 
balejaż
24.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
spokojnie, spokojnie. rutkowski sam machnal zloto, wygral z morgensternem! a druzyne poprowadzil chyba do srebra/brazu. i co? i jajco. dzis goscia nie ma, skacze amatorsko. oby tak nie bylo z t Czytaj całość
hynio
24.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na razie mamy v-ce mistrza świata. A TERAZ ZROBIĄ MISTRZA ŚWIATA-w drużynie, czego chyba jeszcze nie było? Brawo Małysz!
Pociągołeś te skoki. Że za dwa latka? będzie i w seniorach.
Jak nie znaj
Czytaj całość
avatar
Boss
24.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Swego czasu Murańkę media lansowały na największą gwiazdę skoków, a jak widać nawet w nasyzm kraju są lepsi. Broń Boże nie chcę negować jego umiejętności, oby tylko z tych młodych chłopaków wyr Czytaj całość
avatar
wuja
24.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo, brawo! Dla wszystkich naszych chłopaków! Zniszczoł konkretny zawodnik. Murańka też powyżej oczekiwań! Czyżby złoto w drużynie?