Wypadek Michael Neumayer w pierwszym z dwóch konkursów rozegranych w ramach letniej Grand Prix w Hakubie nie wyglądał zbyt groźnie i wydawało się, że Niemiec dzień później stanie na starcie kolejnych zawodów. Ostatecznie jeden z bardziej doświadczonych skoczków nie zasiadł ponownie na belce startowej, a kolejne badania wykazały uraz ramienia.
Od wypadku minęło już sporo czasu, lecz Neumayer dopiero w ostatnich dniach trafił pod chirurgiczny nóż. Okazało się bowiem, że zabieg będzie jednak niezbędny. - Operacja zakończyła się sukcesem. Całe ramię zostało usztywnione - powiedział dr Ernst Wiedemann.
Operacja oznacza oczywiście, że letnie treningi i konkursy są już dla Neumayera zakończone. Niemca czeka teraz przerwa, która potrwa od sześciu do ośmiu tygodni. - Wciąż jestem bardzo zmotywowany. Zacznę od ogólnych treningów, potem wrócę na skocznię, tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Latem skakałem bardzo dobrze i mam nadzieję, że zimą będzie podobnie - powiedział sam zawodnik.
- Michael miał najlepsze lato od wielu sezonów - dodał trener kadry Werner Schuster. - Wielka szkoda, że musi mieć tak długą przerwę po upadku, który nie wyglądał groźnie. Z drugiej strony jestem pewny, że jego doświadczenie sprawi, że wciąż będzie miał bardzo dużą szansę być silnym punktem zespołu w zimie - zakończył szkoleniowiec.