Na loteryjnych warunkach atmosferycznych, w jakich przeprowadzono sobotni konkurs Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem bez wątpienia skorzystał Lars Antonissen. Holenderski skoczek w jednoseryjnych zawodach pod Giewontem niespodziewanie zajął dwudzieste dziewiąte miejsce, zdobywając tym samym swoje pierwsze punkty w drugiej lidze. Wynik narciarza "Pomarańczowych" jest tym większym zaskoczeniem, że w swoich dotychczasowych startach w PK ani razu nie plasował się on nawet w najlepszej "50". O tym, że sobotni rezultat 17-latka był tylko dziełem przypadku pokazuje jego odległa, bo zaledwie 79-ta pozycja w niedzielnym konkursie. Antonissen dzięki punktom, zdobytym w stolicy polskich Tatr zagwarantował sobie prawo startu w kwalifikacjach Pucharu Świata.
Ostatni raz, kiedy reprezentant tego nizinnego kraju zgromadził kontynentalne "oczka" miał miejsce 9-tego stycznia 2004 roku. Wówczas drugoligowe punkty dla Holandii wywalczył Boy van Baarle, który skorzystał na słabszej obsadzie w Sapporo, gdzie był 29-ty w wąskim gronie trzydziestu zawodników.
Przypomnijmy, że wcześniej w zmaganiach najwyższej rangi z powodzeniem rywalizował Ingemar Mayr. Austriak, podobnie jak jego rodak Christoph Kreuzer przez lata bronił barw Oranje, bo na miejsce w swojej narodowej kadrze nie miał najmniejszych szans.