Kazimierz Bafia dla SportoweFakty.pl: Kamil nadal będzie walczył

Kazimierz Bafia, były kombinator norweski, trener i sędzia FIS jest optymistą przed konkursem indywidualnym na dużej skoczni w Predazzo. Twierdzi, że Kamila Stocha nadal stać na medal MŚ.

- W pierwszym konkursie, moim zdaniem Kamil Stoch popełnił mały błąd na progu. Za bardzo chciał daleko skoczyć i to obróciło się przeciwko niemu. Gdyby był czwarty po pierwszej serii miałby większą szansę na medal. Często łatwiej jest zaatakować podium niż bronić miejsca w pierwszej trójce - zaznacza Kazimierz Bafia.

Jak uważa były kombinator norweski, przed konkursem na dużej skoczni możemy być optymistami. - Kamila stać na to, aby walczyć o medal. Musi się tylko podnieść po porażce, bo po swoim drugim skoku był załamany. Myślę, że uda mu się to i nadal będzie walczył - przyznaje Kazimierz Bafia.

Trener i sędzia FIS określił także szanse na sukces pozostałych skoczków, którzy reprezentowali nasz kraj na normalnej skoczni zakładając, że usiądą oni również na belce startowej dużego obiektu. Podkreśla, że przy dobrych warunkach klasę może pokazać Maciej Kot. Stać go na to, aby wskoczyć do pierwszej dziesiątki. Trudno przewidzieć natomiast, co może zrobić Piotr Żyła. Jego forma nie jest ustabilizowana na tyle, aby można było pokusić się o prognozy.

Bardziej przewidywalny jest natomiast Dawid Kubacki. Oczywiście, przy założeniu, że jest w stanie poradzić sobie z olbrzymią presją. - Dawida Kubackiego było stać nawet na to, aby "zakręcić" się przy pierwszej dziesiątce. To jednak jego pierwszy tak poważny start, na pewno bardzo się denerwował. Na dużej skoczni, jeśli warunki będą podobne dla wszystkich, zawieje lekki wiatr z tyłu, Dawid stanie przed szansą na osiągnięcie dobrego rezultatu - twierdzi Kazimierz Bafia.

Źródło artykułu: