- Pierwsze dwa skoki (w serii próbnej i pierwszej serii konkursowej) były nie do końca udane, ten ostatni był fajny. Trzeba było się po prostu obudzić. Po Planicy nie było okazji się poruszać, ciężko było się dziś wyzbierać. Już trochę w krzyżach łupie, czuć, że ten sezon jest długi - powiedział serwisowi pzn.pl Piotr Żyła, zawodnik KS Wisła Ustronianka.
Na najwyższym stopniu podium stanął natomiast Maciej Kot. Jak podkreśla, receptą na sukces był wyrównany poziom drużyny AZS Zakopane.
- Z moim bratem Kubą i braćmi Miętusami zaczęliśmy w podobnym czasie, w tym samym klubie, z tym samym trenerem i zawsze razem trenowaliśmy. Tworzymy zgraną, fajną drużynę. Myślę, że właśnie dzięki temu, że mieliśmy wyrównany poziom, wygraliśmy. Inni mieli dobrych zawodników, ale brakowało drużyny. Wygraliśmy równymi, dobrymi skokami - stwierdził po zawodach Maciej Kot.