Stefan Hula zdecydowanie popiera polsko-słowacką inicjatywę, dotyczącą organizacji igrzysk w 2022 roku. - Pomysł jak najbardziej dobry. Wspaniale, gdyby taka impreza odbyła się w naszym kraju. Jakie są szanse, to ciężko powiedzieć, ale trzeba by było troszkę w naszym kraju poprawić. Chodzi mi przede wszystkim o komunikację - m.in. drogi i autostrady - uważa reprezentant klubu Sokoła Szczyrk.
Podopieczny Łukasza Kruczka opowiada portalowi SportoweFakty.pl o swoich planach na nadchodzącą zimę i zdaje krótką relację ze zgrupowania w Niemczech. - Przygotowania przebiegły bardzo dobrze. Wszystko odbyło się bez przeszkód. Teraz jesteśmy w trakcie treningów na sucho, ale odbyliśmy już kilka ćwiczeń na torze lodowym w Oberstdorfie. Czuję się dobrze, a moje skoki były w porządku. Cele na najbliższy sezon to przede wszystkim dobre skoki w każdym konkursie i udział w igrzyskach olimpijskich. Mamy obecnie świetną i mocną ekipę, więc rywalizacja jest spora, co jak najbardziej cieszy - mówi członek biało-czerwonej kadry.
27-letni Hula cieszy się z zapowiadanego debiutu Polski w drużynowym mikście. - To super, że możemy wystartować w konkursie mieszanym. Fajnie, że mamy dziewczyny, które mogą startować w zawodach Pucharu Świata. Wierzę w to, że jako zespół pokażemy się z bardzo dobrej strony i będziemy walczyć z najlepszymi - powiedział z optymizmem dwukrotny olimpijczyk.
