Polacy powalczą o podium w Zakopanem

PAP/EPA / Skoczek po wyjściu z progu
PAP/EPA / Skoczek po wyjściu z progu

Tylko dziesięć zespołów zostało zgłoszonych do drużynowej rywalizacji w ramach Pucharu Świata w Zakopanem. Reprezentacja Polski w sobotę na Wielkiej Krokwi wystąpi w dość eksperymentalnym składzie.

Po raz drugi w tym sezonie kibice skoków narciarskich będą mogli obejrzeć zawody drużynowe, które będą jednocześnie próbą generalną przed igrzyskami olimpijskimi w Soczi. Na liście startowej sobotniego konkursu widnieją składy dziesięciu ekip, w tym reprezentacji Polski. Łukasz Kruczek postanowił, że barw biało-czerwonych pod Giewontem bronić będą Dawid Kubacki, Klemens Murańka, Jan Ziobro oraz prowadzący w klasyfikacji generalnej cyklu Kamil Stoch. Oznacza to, że miejsca w "czwórce" tym razem zabrakło dla Macieja Kota i słabiej spisującego się w ostatnim czasie Piotra Żyły. Szanse naszych rodaków na podium wydają się naprawdę duże, ale chrapkę na pozycję w czołowej "trójce" mają też inne ekipy.

W dość ciekawym zestawieniu o zwycięstwo w stolicy polskich Tatr powalczą osłabieni brakiem kontuzjowanego Thomasa Morgensterna Austriacy. Alexander Pointner obok Gregora Schlierenzauera i triumfatora 62. Turnieju Czterech Skoczni Thomasa Dietharta postawił na rywalizujących jeszcze do niedawna w Pucharze Kontynentalnym Michaela Hayboecka oraz Manuela Poppingera. Z kolei Werner Schuster na nadchodzącą "drużynówkę" wytypował Severina Freunda, Richarda Freitaga, Andreasa Wellingera i Andreasa Wanka - ten ostatni prawdopodobnie wygrał walkę o bilet do Soczi z Michaelem Neumayerem.

Wśród kandydatów do końcowego sukcesu bez dwóch zdań należy upatrywać również znajdujących się w znakomitej formie Słoweńców. Goran Janus zgodnie z przewidywaniami nominował na sobotnie zmagania Roberta Kranjca, Jurija Tepesa, Jerneja Damjana i notującego świetne wyniki Petera Prevca. Interesujący skład na zakopiańską "drużynówkę" wystawił Alexander Stoeckl - Norwegię oprócz Andersa Bardala reprezentować będą Anders Fannemel, Rune Velta i nie Anders Jacobsen ani Tom Hilde, a czyniący widoczne postępy Daniel-Andre Tande.

Warto zwrócić uwagę także na "czwórkę" Czechów, w której niespodziewanie nie znalazł się Jakub Janda. Przedstawicielami naszych południowych sąsiadów będą Antonin Hajek, Lukas Hlava, Jan Matura i powracający do rywalizacji po kłopotach zdrowotnych Roman Koudelka. Poza wymienionymi ekipami stawkę zgłoszonych drużyn uzupełniają Finowie, Rosjanie, Włosi i Kazachowie.

Przypomnijmy, że u progu sezonu w Klingenthal najlepsi okazali się Słoweńcy przed Niemcami i nieobecnymi w Zakopanem Japończykami. Polacy jednoseryjny konkurs na Vogtland Arenie zakończyli na czwartej lokacie.

Początek zawodów przewidziano na godzinę 17:15.

Komentarze (7)
avatar
panda25
18.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rzeczywiście silne ekipy i składy wyrównane, jeśli chodzi o szanse na podium. Szkoda (a może i dobrze), że nie ma Japończyków, bo też dołączyliby do pretendentów.
Jakieś zaskoczenie to Koudelka
Czytaj całość
avatar
yes
18.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest to sezon olimpijski i czekam na Soczi.
Piszą SF: "Szanse naszych rodaków na podium wydają się naprawdę duże, ale chrapkę na pozycję w czołowej "trójce" mają też inne ekipy" - dobrze, że ni
Czytaj całość
avatar
Marek speedway
18.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie pompujcie tak od samego rana dzisiaj wszystko sie może zdarzyć skład dość ciekawy jesli rzeczywiście udało by sie skoczyć 8 fajnych skoków to szansa na podium jest duża ale jesli sie nie ud Czytaj całość
avatar
tomas68
18.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Z czym on chce powalczyć,z czym ????????????????????????????????????????????????????????????????? 
avatar
Łazik1
18.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To testy w prawie wszystkich ekipach. Liczy sie niedziela by Kamil odskoczyl od Szliriego.