Słoweńcy najlepsi na Wielkiej Krokwi, podium nie dla polskich skoczków

Reprezentanci Słowenii okazali się najlepsi w drużynowym konkursie Pucharu Świata w Zakopanem. Drugie miejsce zajęli Niemcy, a trzecie Austriacy. Polacy tym razem musieli zadowolić się czwartą lokatą.

W tym artykule dowiesz się o:

Druga "drużynówka" w tym sezonie była jednocześnie próbą generalną przed igrzyskami w Soczi i dała trenerom poszczególnych ekip odpowiedzi na niektóre pytania, dotyczące nominacji olimpijskich. Do zawodów przystąpiło dziesięć zespołów i większość z nich pojawiła się na Wielkiej Krokwi w nieco eksperymentalnych składach.

W sobotę po upragnione zwycięstwo pomimo słabszej niż zwykle dyspozycji Jurija Tepesa sięgnęli Słoweńcy. Podopieczni Gorana Janusa już od dłuższego czasu imponują równą i wysoką dyspozycją, regularnie plasując się na drużynowym podium. Najwięcej punktów dla rodaków Primoża Peterki zdobył nie przestający zadziwiać Peter Prevc. Trzykrotny medalista mistrzostw świata z Predazzo uzyskał w swoich próbach odpowiednio 132 oraz 131,5 metra, co było drugim indywidualnym wynikiem zawodów. Na pochwałę zasługuje też postawa Roberta Kranjca (131,5 m/127,5 m) oraz Jerneja Damjana - ten ostatni po sukcesach w letniej Grand Prix zimowy sezon rozpoczynał od występów w Pucharze Kontynentalnym, ale jak się okazało - zdołał powrócić do dalekiego skakania w odpowiednim momencie.

Na drugim miejscu sklasyfikowano Niemców z Andreasem Wellingerem na czele. Oprócz triumfatora konkursu w Wiśle swoje zrobili też Severin Freund, Richard Freitag oraz Andreas Wank, który ostatecznie pokonał doświadczonego Michaela Neumayera w walce o wyjazd do Soczi.

Trzecia lokata w końcowym rozrachunku przypadła Austriakom, choć jeszcze przed decydującą grupą skoczków należała do Polaków. Biało-czerwoni po siedmiu kolejkach dzięki zupełnie nieudanej próbie Manuela Poppingera minimalnie, bo o 0,2 punktu wyprzedzali team Alexandra Pointnera. O tym, kto uzupełni skład "pudła" zadecydował więc pojedynek Gregora Schlierenzauera z Kamilem Stochem. Tyrolczyk bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę Polakowi, osiągając aż 132,5 metra. Lider naszej kadry po pierwszej fantastycznej próbie (132,5 m), w drugiej pomimo głośnego dopingu kibiców wylądował zdecydowanie bliżej - na 126. metrze. Warto podkreślić, że Stoch przed swoim skokiem musiał nieco dłużej się rozgrzewać z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych, co mogło odbić się na jego dobrym, ale znacznie gorszym od "Schlieriego" wyniku.

Prawdziwy dzień "konia" miał pod Giewontem Dawid Kubacki. "Mustaf" w obu rundach popisał się kapitalnymi odległościami, dotykając "deskami" zeskoku w pobliżu linii HS (131 m/132,5 m). Zawodnik z Nowego Targu nie tylko był najlepszy indywidualnie, ale i prawdopodobnie zdobył uznanie w oczach Łukasza Kruczka, jeśli chodzi o skład biało-czerwonych na docelową imprezę w Rosji. Z ogromną presją i towarzyszącym jej napięciem nie poradził sobie tym razem Klemens Murańka. "Klimek" wypadł przed własną publicznością wyraźnie poniżej oczekiwań, notując 118,5 i 122,5 metra. Nieźle, ale bez fajerwerków spisał się natomiast Jan Ziobro, któremu zmierzono 126 i 126,5 metra. Zmagania zespołowe z trybun oglądali Piotr Żyła i Maciej Kot - wymieniona "dwójka" o paszport na igrzyska powalczy w niedzielnym konkursie.

Na piątej pozycji, ale już z ogromną stratą do Polaków znaleźli się Norwegowie. Do dawnej formy po kontuzjach wciąż nie mogą powrócić Tom Hilde i Anders Jacobsen, a kompletnie zagubieni są Bjoern Einar Romoeren, Andreas Stjernen oraz Vegard Haukoe Sklett - to wszystko sprawia, że Alexander Stoeckl tuż przed igrzyskami ma niemały ból głowy. Austriacki szkoleniowiec postanowił, że barw "Wikingów" bronić będą nieobliczalni Rune Velta i Anders Fannemel, solidny Anders Bardal i czyniący ogromne postępy Daniel-Andre Tande. Eksperymentalna "czwórka" Kraju Fiordów nie do końca zdała egzamin, choć każdy z wymienionych skoczków zaprezentował się przyzwoicie.

Honoru szóstych w klasyfikacji Czechów należycie bronił Jan Matura, ale Antonin Hajek, Lukas Hlava i powracający po kłopotach zdrowotnych Roman Koudelka nie potrafili dorównać mu kroku. W finałowej "ósemce" sklasyfikowano jeszcze osłabionych brakiem Janne Ahonena Finów i Włochów. Zmagania zespołowe w stolicy polskich Tatr już na pierwszej serii zakończyli za to Rosjanie i Kazachowie - w składzie Sbornej zabrakło ich teoretycznie najmocniejszych reprezentantów, czyli Denisa Korniłowa oraz Dimitrija Wassiljewa.

Należy pamiętać, że pucharowy weekend w Zakopanem odpuścili przygotowujący się do konkursów w Sapporo Japończycy. Azjaci mają w swoich szeregach m.in. fenomenalnego tej zimy Noriakiego Kasai, Taku Takeuchiego i Daiki Ito i z pewnością są wymieniani w gronie kandydatów do olimpijskich medali w drużynie.

Sobota dla narciarstwa klasycznego w Polsce była udana i przyniosła dwa czwarte miejsca - na identycznej pozycji, co skoczkowie, podczas sprintu techniką dowolną w Szklarskiej Porębie uplasowała się Sylwia Jaśkowiec. Trzeba jednak przyznać, że czuć jest niedosyt, bo dwukrotnie podium wydawało się być w zasięgu ręki. Przed nami ostatnia odsłona długiego weekendu ze sportami zimowymi - w niedzielę na 10 kilometrów "klasykiem" pobiegnie Justyna Kowalczyk, z kolei w indywidualnych zawodach na Wielkiej Krokwi weźmie udział aż jedenastu naszych skoczków.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas.

Wyniki konkursu drużynowego w Zakopanem:

MKrajNotaSkład
1 Słowenia 1059,6 Tepes, Kranjec, Prevc, Damjan
2 Niemcy 1047,9 Freitag, Wank, Freund, Wellinger
3 Austria 1033,0 Hayboeck, Poppinger, Diethart, Schlierenzauer
4 Polska 1026,7 Murańka, Kubacki, Ziobro, Stoch
5 Norwegia 993,3 Fannemel, Velta, Tande, Bardal
6 Czechy 952,4 Hajek, Hlava, Koudelka, Matura
7 Finlandia 919,4 Asikainen, Happonen, Muotka, Koivuranta
8 Włochy 861,6 Bresadola, Morassi, Colloredo, Dellasega
9 Rosja 391,1 Rosliakow, Sardyko, Maksimoczkin, Kaliniczenko
10 Kazachstan 345,3 Muminow, Koroliew, Zhaparow, Pczelincew

Klasyfikacja Pucharu Narodów:

MKrajPunkty
1 Austria 2909
2 Niemcy 2544
3 Polska 2273
4 Słowenia 2095
5 Norwegia 1593
6 Japonia 1581
7 Szwajcaria 686
8 Finlandia 578
9 Czechy 571
10 Włochy 163
11 Rosja 145
12 Kanada 87
13 Francja 75
14 USA 3
Komentarze (73)
avatar
wanow
19.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Z naszą kadra jest tak ze Murańka to typowy zawodnik któremu jak zawieje to coś jest w stanie zwojowaćdlatego powinien pojechać iwystartować tylko wtedy gdy naprawde będą wiatry pod niego. 
zzz
18.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Co niektorzy jednego dnia wysylaja na urlop Kubackiego, drugiego dnia chca miec go jako pewniaka w skladzie na Soczi."Fachowcy",OGRANIJCIE SIE!!!.Czytam juz z zazenowaniem te WYPOCINY.Nie zazdr Czytaj całość
avatar
yes
18.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pisałem wcześniej, że sam udział w igrzyskach ważny jest tylko dla zawodnika a nie kibica. W Soczi w polskich skokach indywidualnych liczyć się będzie medal i jeszcze minimum jeden lub dwóch za Czytaj całość
avatar
przemop33
18.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
i mamy przedsmak olimpiady o pudło walka Austria Niemcy Słowenia , Japonia może dołączy Norwegia a potem dopiero my czyli max 4 z fartem realnie 6. 
avatar
Aporty
18.01.2014
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
1. Prevc 275,5
2. Damjan 267,3
3. Wellinger 266,5
4. Schlierienzauer 265,6
5. Matura 264,3
6. Stoch 263,4
7.
Czytaj całość