- Jestem bardzo szczęśliwy. Oddałem dokładnie takie skoki, jakich oczekiwałem. Weekend był fantastyczny. Dedykuję zwycięstwo mojej żonie - jutro ma urodziny. Z niecierpliwością czekam na dobre warunki i świetną atmosferę w Soczi. Zrobię, co będę mógł, ale nie mogę składać żadnych obietnic moim fanom - cytuje mistrza świata z Predazzo serwis fis-ski.com.
Swojej radości po konkursach w Willingen nie krył również 2., zarówno w sobotę, jak i w niedzielę, Severin Freund. - Jestem ogromnie usatysfakcjonowany. Jeśli przed tym weekendem ktoś by mi powiedział, że będę dwa razy na podium to bardzo bym się ucieszył. Podwójne podium pokazało, że oddałem równe skoki. Oczywiście mój cel to walka o medal w Soczi. Poziom rywalizacji jest jednak bardzo wysoki. W Soczi trzeba dać z siebie wszystko, jeśli chce się mieć nadzieję na medal - zaznaczył Niemiec. Freund dodał także, że każdy zawodnik z jego zespołu ma szansę na podium podczas igrzysk olimpijskich.
Przypomnijmy, w niedzielę w Willingen zawodnik z Zębu zdominował rywali. Stoch zwyciężył z przewagą aż 13,5 punktu nad 2., Freundem. 3. lokatę wywalczył natomiast Peter Prevc. Po zawodach mistrz świata z Predazzo mógł założyć żółty trykot lidera Pucharu Świata. Jego przewaga nad Prevcem wynosi 13 punktów.
Sporty zimowe na SportoweFakty.pl - Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.