Podczas środowego treningu w Courchevel Gregor Schlierenzauer doznał, jak się później okazało, niegroźnego upadku. - Oprócz siniaków obeszło się bez poważniejszych obrażeń. To szczęście w nieszczęściu - powiedział Austriak i dodał - Nie ma żadnego powodu do obaw. Będę kontynuować treningi i nic nie stoi na przeszkodzie, żebym w piątek wystartował w konkursie.
[ad=rectangle]
W środę Schlierenzauer brał udział w sesji treningowej na dużej skoczni, która poprzedzała piątkowy konkurs. Podczas lądowania Austriak stracił równowagę i nie ustał zdołał ustać skoku. - Skoki narciarskie są bardzo "czułe" i nie wybaczają żadnego błędu. To stara mądrość, która potwierdziła się w Courchevel - podsumował Schlierenzauer.
Źródło artykułu:
na Instagramie 
na Facebooku 
