Zwycięstwo Słowenii w Willingen, Polska ostatnia po dyskwalifikacji Kamila Stocha

Słoweńcy odnieśli zasłużone zwycięstwo w drużynowym konkursie skoków w Willingen. Polacy zajęli ostatnie jedenaste miejsce po dyskwalifikacji Kamila Stocha za nieregulaminowy kombinezon.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie tak miał ułożyć się ten konkurs. O podium nie myślał oczywiście nikt, ale celem miało być kolejne poprawienie się naszego zespołu w zawodach drużynowych. Tuż po zakończeniu pierwszej serii Polska plasowała się na szóstym miejscu i wydawało się, że być może nasi zawodnicy będą w stanie pokusić się jeszcze o poprawienie tego wyniku o jedną lokatę, co byłoby już rezultatem przyzwoitym.
[ad=rectangle]
Ledwie kilka minut później wiadomo już było, że Polaków w drugiej serii nie zobaczymy w ogóle. Kamil Stoch został zdyskwalifikowany za nieregulaminowy kombinezon (według TVP strój był zbyt szeroki w obwodzie o jeden centymetr) i jego wynik - 134,5 metra - został anulowany. W tej sytuacji na łączną notę Polski złożyły się tylko trzy a nie cztery wyniki, a to musiało oznaczać jedno - spadek na ostatnie jedenaste miejsce. W drugiej serii Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka i Stoch byli więc już tylko kibicami, a nie uczestnikami zawodów...

Z polskiego punktu widzenia emocje opadły więc dość szybko, ale sam konkurs jako taki mógł się bardzo podobać. Rywalizacja była zacięta i stała na wysokim poziomie, a na prowadzeniu nie brakowało zmian. Ostatecznie z sukcesu cieszyć się mogli Słoweńcy i trzeba przyznać, że ich zwycięstwo było całkowicie zasłużone. Podopieczni trenera Gorana Janusa skakali doskonale i mogli fetować triumf.

Apetyt na pierwsze miejsce mieli także Niemcy, ale w obydwu seriach zbyt blisko lądował Markus Eisenbichler. Nie pomogły więc świetne odległości Severina Freunda - gospodarze sobotnich zawodów nie zdołali utrzymać prowadzenia zajmowanego po pierwszej serii i musieli zadowolić się drugim miejscem.

W czołowej trójce znaleźli się też Norwegowie. W ich szeregach skakał najlepszy zawodnik dnia, Anders Fannemel. 23-latek w pierwszej serii trafił na znakomite warunki i uzyskał aż 151,5 metra, lądując ledwie pół metra bliżej niż wynosi rekord skoczni. Fannemel świetnie wypadł także w drugiej kolejce i indywidualnie miał najwyższą notę spośród wszystkich uczestników zawodów.

W niedzielę ostatni dzień skakania w Willingen - będzie to konkurs indywidualny.

Wyniki konkursu w Willingen:

MiejsceKrajSkładNota
1 Słowenia Tepes, Dezman, Damjan, Prevc 957,9
2 Niemcy Eisenbichler, Kraus, Freitag, Freund 931,7
3 Norwegia Hilde, Jacobsen, Fannemel, Velta 916,5
4 Japonia Tochimoto, Sakuyama, Takeuchi, Kasai 843,7
5 Austria Hayboeck, Schlierenzauer, Kofler, Kraft 838,8
6 Czechy Janda, Hlava, Matura, Koudelka 786,6
7 Rosja Kaliniczenko, Korniłow, Wassiliew, Bojarincew 674,0
8 Włochy R. Dellasega, Cecon, Colloredo, D. Dellasega 620,5
9 Szwajcaria Deschwanden, Kaelin, Karlen, Egloff 311,0
10 Finlandia Maeaettae, Olli, Muotka, Ahonen 290,6
11 Polska Żyła, Zniszczoł, Murańka, Stoch 289,1
Źródło artykułu: