Wojciech Fortuna: To jest czas Dawida Kubackiego

Według Wojciecha Fortuny, w nadchodzącym sezonie nasi skoczkowie dadzą o sobie znać nie tylko jako drużyna, ale także indywidualnie. Mistrz olimpijski z Sapporo wróży też, że ta zima będzie czasem Dawida Kubackiego.

Już w sobotę rusza kolejny sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Eksperci, dziennikarze, a także sami sportowcy zdradzają, jak może on wyglądać, oraz kto będzie rozdawał karty. Głos na ten temat zabrał między innymi Wojciech Fortuna, według którego sezon 2015/16 będzie w wykonaniu Polaków lepszy niż poprzedni. - Skoki latem pokazały, że nasi zawodnicy skaczą coraz lepiej. Myślę tutaj głównie o Kubackim z "drugiej" drużyny, bo przecież był wycofany z kadry, i o Macieju Kocie. Obaj pokazali, że potrafią skakać i zakwalifikowali całą siódemkę do pierwszych startów. Oby się to wszystko przełożyło na skakanie zimą. Myślę, że tak będzie, ponieważ nasi chłopcy chyba dużo więcej trenowali i cały sezon letni pokazywali, że stać ich na prawdziwe skakanie. Będą się liczyć i drużynowo i indywidualnie. Na pewno! - wyjaśnił mistrz olimpijski i mistrz świata z Sapporo.

Fortuna nie martwi się o formę i występy lidera naszej drużyny. - O Kamila Stocha jestem spokojny, bo jest to zawodnik o ogromnym doświadczeniu. Co roku łapie formę na przełomie stycznia, lutego i na pewno wiele razy stanie na podium i nie raz wygra, a my będziemy mogli się tym cieszyć. Już nie mogę się doczekać tego sezonu. Będzie na pewno ciekawy dla naszej ekipy - zdradził emerytowany skoczek.

Jak się okazuje, wiele spodziewa się on także po Dawidzie Kubackim. Jest bowiem w gronie osób, które twierdzą, że nasz reprezentant może być czarnym koniem rozpoczynającego się już wkrótce sezonu. - Kubacki to nie jest nowicjusz. To jest doświadczony chłopak, który cały czas nabiera jeszcze większego doświadczenia przy wielkich skoczkach, takich jak na przykład Kamil, i to jest jego czas. Nie można skakać w nieskończoność na jakichś tam dalekich pozycjach, a raz się uda, raz będzie lepiej. On to sobie wypracował i będzie się liczył w czołówce. Być może zaskoczy nas wszystkich, jak Kamil w Soczi i stanie na najwyższym stopniu podium Pucharu Świata - przyznał Fortuna.

Wytypowanie zagranicznego zawodnika, który może najbardziej zagrozić naszym reprezentantom nie było już jednak tak łatwe. - Nie wiadomo jak tam Słoweńcy, nie wiadomo, jak się ma wicemistrz olimpijski, choć on na pewno będzie się liczył. Nie wiadomo też jak Austriacy, ale oni zawsze kogoś mają no, i są też przecież niemieccy skoczkowie. Na pewno będą się liczyć Norwegowie, bo oni zawsze się pokazywali z dobrej strony, no i są również "emeryci". Nie można zapomnieć o 45-letnim Japończyku, Noriakim Kasaim, bo cały czas punktował, stał i bardzo blisko podium i na podium, więc tak samo biorę go pod uwagę.

Źródło artykułu: