Kinga Rajda zadebiutowała w Pucharze Świata. Niespełna 15-letnia zawodniczka zajęła w piątkowym konkursie w Lillehammer 36. miejsce.
- Myślę, że debiut jak najbardziej udany - ocenił występ młodej skoczkini w rozmowie z TVP Łukasz Kruczek. - Pewnie wszyscy by oczekiwali, by Kinga od razu punktowała, ale musimy z jednej strony musimy popatrzeć na jej wiek i doświadczenie. Musimy wziąć też pod uwagę fakt, że te zawodniczki, które w Pucharze Świata brylują i są w czołówce, mają za sobą lata doświadczeń. Myślę, że występ Kingi jak najbardziej trzeba zaliczyć na plus, nie ma czego się wstydzić. Nie potrzebuje wiele, by znaleźć się w trzydziestce punktujących.
Młodszą koleżankę pozytywnie ocenia również Kamil Stoch. - Uważam, że Kinga, jak na debiut, poradziła sobie bardzo dobrze - powiedział reporterowi TVP. - Fajnie, że dziewczyny zaczynają skakać. Oczywiście potrzeba czasu. Ja w debiucie nie podbiłem świata, a Kinga poradziła sobie naprawdę nieźle.
Z debiutu w zawodach Pucharu Świata jest również zadowolona sama Rajda. - Ogólne wrażenie super. W porównaniu do konkursów niższej rangi, zawody są lepiej zorganizowane. Jest także dodatkowa presja, ponieważ ważniejsze konkursy niosą ze sobą większą presję, oprócz tego wszystko wygląda podobnie - przyznała w rozmowie z serwisem skijumping.pl.
Piątkowy konkurs wygrała Japonka Sara Takanashi, drugie miejsce zajęła Słowenka Maja Vtic, a trzecie Norweżka Maren Lundby. Kolejne zawody PŚ w skokach pań zaplanowano w Niżnym Tagile na 12 i 13 grudnia.
Zaskakujące słowa Łukasza Kruczka o Piotrze Żyle