Zawodnik trenera Macieja Maciusiaka nie dał rywalom żadnych szans, drugiego Halvora Egnera Graneruda wyprzedził o prawie 10 punktów. W pierwszej serii Stękała uzyskał 111 metrów, w drugiej 106 metrów.
- Czuję się tak jak zwykle, czyli normalnie, ale wiadomo i nie da się tego ukryć, że jestem z siebie bardzo zadowolony - powiedział po konkursie Annie Karczewskiej z PZN. - Moje skoki na tym obiekcie były bardzo dobre, z wyjątkiem tego w drugiej serii, gdzie przysiadł mi trochę tyłek na rozbiegu i w efekcie nie oddał mi tak fajnie próg jak podczas pierwszej serii. Mimo tego błędu jestem w pełni szczęśliwy i cieszę się z tego sukcesu.
PZN przypomina, że Stękała znakomite wrażenie sprawiał już na treningach na Wielkiej Krokwi. W Renie Polak potwierdził znakomitą formę. - Starałem się myśleć nad zadaniem jakie mam wykonać, a nie nad metrami, bo wiedziałem, że jak dobrze zrobię na progu, to metry same będą.
W zawodach w norweskiej Renie punktowało jeszcze trzech reprezentantów Polski. - Jakub Wolny był 15., Krzysztof Miętus 16., a Aleksander Zniszczoł 17. Do drugiej serii nie awansowali Krzysztof Biegun (41.), Stanisław Biela (45.) i Bartłomiej Kłusek (46.).
To dlatego Piotr Żyła wygrał pamiętny konkurs w Oslo