TCS w Bischofshofen: Wszystko się może zdarzyć. Prevc wytrzyma presję?

PAP/EPA / EPA/DANIEL KARMANN
PAP/EPA / EPA/DANIEL KARMANN

W środowy wieczór, o godzinie 17:00, rozpocznie się ostatni konkurs 64. Turnieju Czterech Skoczni. Faworytem do zwycięstwa w zawodach i całym Turnieju jest Peter Prevc. W konkursie wystąpi pięciu Biało-Czerwonych, w tym Kamil Stoch.

Wtorkowe treningi i kwalifikacje przyniosły dwa obrazy polskiej reprezentacji. W pierwszej serii próbnej podopieczni Łukasza Kruczka i Macieja Maciusiaka spisali się świetnie, bowiem aż czterech z nich znalazło się w czołowej dwudziestce. W drugim treningu najwyżej uplasował się Kamil Stoch, który był... 23. Eliminacje przeszli wszyscy Biało-Czerwoni, ale uzyskane przez nich odległości i rezultaty nie rokują zbyt optymistycznie.

W parach, jako jedyny z Polaków, został rozstawiony Stoch. W kwalifikacjach dwukrotny mistrz olimpijski zajął 21. miejsce i w pierwszej serii zmierzy się z Czechem Janem Maturą. Pozostali nasi reprezentanci trafili na teoretycznie mocniejszych rywali. Realną szansę wygrania pojedynku w parze ma jeszcze Stefan Hula. Pojedynek Polaka z Niemcem Karlem Geigerem otworzy środową rywalizację na Paul-Ausserleitner-Schanze (HS140). Pozostali Biało-Czerwoni szans na awans do finału powinni upatrywać w zmieszczeniu się w najlepszej piątce szczęśliwych przegranych. Trudno przypuszczać, by Dawid Kubacki, Maciej Kot i Andrzej Stękała pokonali, znacznie lepiej dysponowanych, odpowiednio Manuela Poppingera, Richarda Freitaga i Stephana Leyhe.

Pierwszoplanowe role w zawodach powinni odegrać Peter PrevcSeverin Freund, Kenneth Gangnes i Michael Hayboeck. Bardzo ciekawie zapowiada się zwłaszcza walka pomiędzy Norwegiem i Austriakiem. W klasyfikacji łącznej 64. Turnieju Czterech Skoczni Gangnes zaledwie o 1,2 punktu wyprzedza Hayboecka. We wtorek obaj zawodnicy skakali daleko, ale lepsze wrażenie sprawił Gangnes. W drugim treningu podopieczny Alexandra Stoeckla o pół metra pobił rekord skoczni, a w kwalifikacje, skokiem na odległość 138,5 metra, wygrał. W parze Norweg zmierzy się z... Freundem.

We wtorek Niemiec nie oddał żadnego skoku w Bischofshofen. Podopieczny Wernera Schustera, mając w klasyfikacji aż 19,7 punktu straty do Prevca, próbuje wojny psychologiczniej. W tym Turnieju Słoweniec pokazał jednak, że jest odporny na takie ruchy swojego największego rywala. Teoretycznie, w środę Prevc powinien przypieczętować więc triumf w 64. TCS.

Przestrogą dla zawodnika Gorana Janusa powinien być jednak ubiegłoroczny konkurs w Bischofshofen. Do tych zawodów ówczesny lider Stefan Kraft przystępował z przewagą 23,1 punktu nad Michaelem Hayboeckiem. W drugiej serii finałowego konkursu 63. TCS Kraft popsuł jednak swoją próbę i ostatecznie pokonał swojego rodaka zaledwie o sześć punktów.

Środowe zmagania zapowiadają się zatem pasjonująco. W zawodach nie powinien przeszkodzić wiatr, którego uśredniony pomiar ma nie przekroczyć 2 m/s. Organizatorzy obawiają się jednak intensywnych opadów mokrego śniegu. Pozostaje mieć nadzieję, że pogoda nie przeszkodzi rywalizacji i kibice zobaczą trzymający do ostatniego skoku w napięciu konkurs.

Pełna lista startowa zawodów znajduje się tutaj.

Plan rywalizacji w Bischofshofen:

15:30 - seria próbna
17:00 - I seria konkursowa (system KO)

[b]Zobacz także: Rodzice polskiego skoczka chcieli, żeby całkowicie porzucił sport

[/b]

Komentarze (7)
avatar
waldzior
6.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla mnie Severina "krok w kolanach" już nie ma w konkursie. A Polacy? Cóż, średnio, są gorsi przedstawiciele sportów zimowych - np biegacze albo biathloniści. 
avatar
Eleonor_
6.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Peter Prevc po tytuł TCS! Dobrych wiatrów pod narty w Bischofshofen,Peter:) 
avatar
Felicien Plech
6.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czytac - az czterech podopiecznych znalazlo sie w pierwszej 20 !!! wstyd !!! tak pisac to zgrywac sie z kibicow , przeciz brakuje im przecietnie okolo 20 m do czolowki , a co do Kamila to do Czytaj całość
avatar
cop
6.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Prevc spokojnie wygrałby wszystkie cztery konkursy,tylko kombinacje zabrały mu koronę ,jest w tej chwili lepszy od pozostałej czołówki o klasę,a od Polaków o trzy klasy,tak to wygląda obecnie, Czytaj całość
avatar
jj szatanek
6.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jakby mi biegali przed skokiem z belką po schodach i to wtedy jak jest potrzebne skupienie to też bym nie wytrzymał ale z wkur...nia, a nie bo presja. Prevc pokaże wszystkim szwabojęzycznym osz Czytaj całość